niedziela, 5 stycznia 2014

Zgłosili

październik 2013
Oczywiście, życie lubi budować wielopoziomowe scenariusze. I mamy z takim właśnie scenariuszem do czynienia. Nie dość, że facet Pawła mieszał do ich relacji "policję", to jeszcze rodzice zgłosili na prawdziwą policję zaginięcie Pawła. Oczywiście rodzice wiedzą, ze jest on w Warszawie, więc te zgłoszenie można traktować jako złośliwe.

Po rodzicach Pawła można się było spodziewać tego typu ekstrawagancji. Nie jestem za bardzo biegły w sprawach ich relacji, ale wiem, że mają swoje amplitudy i bywają nieciekawe. Czasem rodzice wykazują - przynajmniej werbalnie - troskę o niego, ale zwykle go olewają, czy wręcz nim pomiatają. Nie miał z nimi lekko - i jak widać nadal nie ma.

Ja zaś nie cieszę się z powodu problemów Pawła. Teoretycznie mógłbym się cieszyć z tego powodu, że dokonuje się demontaż jego uczucia do jego faceta. Ale dzieje się to w takich okolicznościach, że nie życzyłbym tego najgorszemu wrogowi. I Paweł na tym cierpi najbardziej. A jego cierpienia bardzo mnie bolą.

I paradoksalnie ten ból jaki mam z powodu cierpień Pawła mnie najbardziej cieszy ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz