sobota, 4 stycznia 2014

Zabili go i doniósł

październik 2013
Czasem nie wiem czy lepiej mieć nadmiar szarych komórek, czy ich deficyt. W sumie obstawiałbym, że lepiej mieć nadmiar. Paweł nie narzeka na brak szarych komórek - i puścił je w ruch bardzo intensywnie. A jest o czym się zastanawiać. Chociaż tak naprawdę to nie ma o czym, albo nie ma za bardzo o czym ;-) Bardzo to wszystko skomplikowane. 

Nie ma o czym - bo po raz kolejny okazało się, że w sprawach związanych z facetem Pawła ujawniają się negatywne rzeczy. Ale przede wszystkim nie bardzo jest o czym się zastanawiać, bo wciąż jest za mało danych. Paweł wziął na celownik tę całą policję, która podobno jest zamieszana w jego i jego faceta sprawy. Konsultował się z wieloma osobami i w końcu doszedł do wniosku, że to podpucha.

Opierał się na różnych analizach oczekiwanych procedur postępowania policji i doszedł do wniosku, że nie ma do czynienia z prawdziwą policją. Zapewne jest to jakiś wybieg jego byłego faceta. Tym bardziej wkurza to, bo zamiast rozmówić się jawnie i ustalić sprawy ucieka się on do takich teatralnych sztuczek.

Żyjemy z Pawłem w ciekawych czasach - niestety :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz