sobota, 18 stycznia 2014

Fanpage

listopad 2013
Postanowiłem zrobić coś zupełnie innego, skoro stresy związane ze sprawą Pawła się jakoś odsunęły. W czasie rozmowy o Fejsie wpadłem na pomysł aby przekształcić mój gejowski profil na Fejsie na stronę autorską. Czyli zrobić z niego fanpage. Ma to swój praktyczny sens, ale ma też wady.

Zalety są takie, że nie muszę się martwić o nieznajome osoby proponujące mi znajomość i nie muszę oglądać śmieci w timeline. Wady są takie, że nie mogę się kontaktować ze znajomymi, jestem jakby tylko pasywnie wystawiony na bycie oglądanym. Ale postanowiłem iść za ciosem i zamieniłem profil na fanpage. Straciłem więc znajomych na Fejsie. Prawdę mówiąc, nie podglądałem ich komunikacji, a kilka znanych osób (takich jak Tomasz raczek czy Robert Biedroń) albo instytucji - mogę śledzić z mojego oficjalnego profilu n Fejsie, bez dodawania ich do znajomych.

Tak naprawdę z mojego gejowskiego Fejsa korzystałem tylko do publikowania notek blogowych i do przeglądania fanpage dotyczących zbieranych przeze mnie yaoi. Ale yaoi mogę zbierać także na moim oficjalnym profilu. W sumie więc może nie jestem w pełni szczęśliwy, ale zadowolony. Bo jeśli ktoś mógłby się przyczepić do "gejowskiego" nazwiska pod którym występowałem na Facebooku, to teraz - gdy mam fanpage - jest to naturalne, jako artystyczny pseudonim.

A głębszy sens tej przemiany jest taki, że pokazuje ona iż w życiu przeważnie nie ma nic za darmo - są korzyści, ale także są koszty :-)

22 listopada 2013
Tego dnia zmieniłem moją obecność na Fejsie i stworzyłem od nowa profil osobisty oraz fanpage bloga pod jego właściwym tytułem. A opisywany w tym poście fanpage przeznaczony został do likwidacji po jakimś czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz