20 października 2013
Paweł przywiózł także nowego, małego współlokatorka. To szczurek. Nie ma Jeszcze jakiegoś konkretnego imienia i nie możemy się zdecydować na to jakie mu dać. Niewykluczone, że każdy będzie go nazywał po swojemu. A zwierzątko jest bardzo ładne - całe czarne, jedynie z białą łatą na brzuchu. I ma czarny ogon, a nie taki cielisty.
Paweł ma doświadczenie w hodowaniu szczurów i w ich tresowaniu. Możliwe że i tego nauczy jakiś sztuczek. A dla mnie przywiezienie szczurka to także dowód na to, że Paweł traktuje teraz poważnie pozostanie w Warszawie. Ale tak naprawdę niewiele to zmienia w naszych relacjach, bo nie jesteśmy partnerami ani nawet formalnie nie dążymy do tego aby nimi być.
W sumie jednak nie muszę mieć w Pawle partnera aby być z nim szczęśliwy. Mam przyjaciela i osobę z którą mieszkam, a także pracuję.I mamy obaj otwartą drogę do tego aby z tej przyjaźni może kiedyś powstało coś więcej. Ale jeśli już powstanie, to będzie zbudowane na mocnych fundamentach.
No to budujmy zgodnie z zasadami sztuki :-)
No to budujmy zgodnie z zasadami sztuki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz