piątek, 13 grudnia 2013

Powiesił się i uciekł

23 sierpnia 2013
Temat w sam raz na ponurą datę 13 grudnia. Paweł napisał mi bowiem z rana abym nie odbierał telefonów od jego byłego faceta, bo "już poszło że się powiesił". Potem dodał w kolejnym SMS-ie, że cała jego rodzina wkręciła jego byłego faceta w t że Paweł się powiesił. No to po tym faktycznie Pawła można uznać za rozstanego z tym potworem.

Naprawdę musiały wychodzić kolejne rzeczy na jaw, o których nawet nie chcę wiedzieć, że Paweł i jego rodzina zdecydowali się na "powieszenie" Pawła. Na wszelki wypadek poprosiłem Pawła o ba telefony do jego byłego faceta, bo miałem tylko jeden. A potem sobie uświadomiłem, że nie ma takiej potrzeby, bo jego były facet do mnie nie zadzwoni. Karta Orange, z której do niego dzwoniliśmy, jest bowiem w szufladzie, bo nie ma dla niej wolnego aparatu telefonicznego.

Boję się tylko tego, że Paweł "powiesił się" także dla mnie. Że nie będzie chciał wracać do Warszawy. A może nawet zacznie chodzić z tą swoją dziewczyńską drugą połówką. Wszystko jedno - nie jemu będzie co najlepsze. A da mnie najważniejsze jest o prostu to, czy znajdę w krótkim czasie kogoś do współpracy (aby nie tracić klientów których sam nie jestem w stanie obsłużyć), a w dłuższym czasie po prostu partnera do życia ;-)

Pytanie tylko czy zdążę kogoś takiego poznać, czy wcześniej się kompletnie załamię ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz