czwartek, 21 listopada 2013

Koniec aparatu

początek sierpnia 2013
Gdy sprzedałem poprzednią lustrzankę, kupiłem Samsunga Galaxy Duos, na dwie karty SIM. Dlatego aby mieć całą komunikację biznesową (na dwie karty SIM) w jednym telefonie. I dlatego aby korzystać z mobilnych aplikacji portali gejowskich gdybyśmy poszli do kubu - może dzięki temu trafi się jakiś klient. I po to aby zmieścić w telefonie tysiące SMS-ów bez problemu i długą historie komunikacji z wieloma numerami. A wreszcie po to aby coś z tej kasy za aparat zostało mi na pamiątkę na co najmniej kilka lat.

Gdy myślałem o sprzedaży ostatniej lustrzanki, pomyślałem też o kupieniu lepszego Samsunga do flagowego telefonu. Też na pamiątkę. Ale sprzedałem aparat za zbyt małą kasę aby to ryzykować. I w sumie kupiłem tych pamiątek kilka, ale tańszych. Najpierw stół do masażu - inwestycja biznesowa, ale też materialna pamiątka. Potem baterię do Nokii N900 - zostaje flagowym aparatem, zresztą i tak prawie z niego nie korzystam. Kupowanie jakiegoś dobrego Samsunga na jej miejsce byłoby teraz marnotrawstwem.

Dalej kupiłem dwie ale solidne niemieckie łyżki do butów - mogą służyć wiele lat. A z moich jedna pękła a druga jest uszkodzona. Potem kupiłem dwie pary słuchawek firmy Cresyn - pałąkowe do komputera i douszne na rower. Niby i tu i tam jakieś mam - ale słabe, więc te się przydadzą. I na końcu kupiłem dwie maszynki Remingtona - do strzyżenia włosów i golenia. Ta pierwsza była koniecznością, nie miałem żadnej, a trzeba się było strzyc. Druga też się przyda, bo moja obecna golarka jest coraz bardziej rozklekotana.

Z Remingtonami był zabawny problem - poprosiłem o anulowanie obu akcji i zwrot kasy za potrąceniem kosztów. Znalazłem bowiem znacznie tańszą golarkę, a maszynkę do strzyżenia w znacznie lepszej wersji. W sumie taniej niż poprzednio zamówione. Ale też będą długo służyć. Pomijam już fakt, że kupiłem je dlatego, że miałem już suszarkę tej firmy. Zakup do kompletu - typowe dla mnie i nie pierwszy raz zastosowane ;-)

I tak po ostatnim aparacie mam całą gamę pamiątek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz