poniedziałek, 7 października 2013

Żółte słoneczko

Zabawną sytuację miałem na Kumpello. Napisał do mnie facet w wieku 37 lat, a więc poza moim zainteresowaniem - ale ponieważ spytał o numer GG więc mu podałem (zresztą - był także widoczny na profilu). Oczekiwałem więc, że się odezwie i napisałem mu że jeśli jestem na GG to się ukazuję (czyli nie ma mnie ukrytego). A on na to wreszcie mi napisał, że mam na GG żółte słoneczko.

Okazało się, że gdy mam żółte słoneczko, to nie może mi wysłać plików. O, zabrzmiało podejrzliwie. Wyjaśniłem mu, że korzystam nie z GG ale z wtyczki GG do macintoshowego Adium. I raczej w ogóle nie mogę odbierać zdjęć. Biedak chciał mi najwyraźniej pokazać jakieś zdjęcia. A ja - głupek - myślałem że Gadu-Gadu jest to gadania (czy pisania).

W końcu wysłał te zdjęcia na Kumpello - seksualne i z zapytaniem czy tak lubię. Owszem, odpisałem, lubię ale z młodymi, bo dojrzali mnie w seksie nie kręcą. I nadmieniłem, że wysyłanie takich zdjęć do nieznajomego jest raczej niegrzeczne. W odpowiedzi żadnych przeprosin a jedynie szybkie pa. Ale przynajmniej temat na bloga jest. 

Taka komunikacja jest ze starymi pierdołami - najpierw nie potrafią wysłać zdjęcia, a potem okazuje się, że cała komunikacja to seksualna klapa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz