czwartek, 31 października 2013

Mądry jesteś

Miałem rozmowę z chłopakiem szukającym do związku - więc wydaje się, że trafiłem na szczęśliwy moment i powinienem się cieszyć. Ale zawsze w takich sytuacjach zachowuję wstrzemięźliwość bo często okazują się chybionymi strzałami. Nie tylko dlatego, że można się wzajemnie nie dobrać. Ale także dlatego, że można trafić na bajkopisarza który tylko pisze i pisze - ale poza tym nic nie robi i marnuje mój czas.

Chłopaka zaczął mi przyznawać rację w rozmowie i pisał, że jestem mądry. To wydało się podejrzane - jak kadzenie komuś. Pogadaliśmy, wydawało się, że naprawdę szuka życia z kimś. Przyszła więc pora na obejrzenie się na zdjęciach. Oczywiście mój rozmówca nie miał profilu - już podejrzane, ale nie śmiertelnie podejrzane. Na mój profil wszedł z trudem, ale wszedł i podobno mu się spodobałem. Podobno, bo jeśli to bajkopisarz, to w ogóle raczej mnie nie oglądał. Choć tym razem zapytał o hasło do zdjęć, więc chyba jednak autentycznie wszedł ;-)

Zdjęcie własne niby miał. Chciał się spotkać, ale poprosiłem go o pokazanie fotki. I po prostu rozmowa się na tym urwała. Po kwadransie zamknąłem okno. I zastanowiłem się czy był bajkopisarzem czy nie. Skoro maił niby zdjęcie, to czemu go nie wysłał? I czemu kretyńsko chciał się spotkać w ciemno? Bajkopisarze się chcą spotkać w ciemno, bo nigdy nie pokazują swoich zdjęć. Więc raczej obstawiam bajkopisarza. 

Tak czy owak, pewne etapy wyjścia sobie naprzeciw w czasie rozmowy są genialnym sitem odsiewającym bajkopisarzy - na szczęście ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz