środa, 25 września 2013

Wkurzający SMS

24 maja 2013
Paweł mnie wkurzył SMS-em który mi wysłał wieczorem, kiedy już był u swojego faceta. Napisał mi bowiem o tym jak to zaspokoił się seksualnie z nim. Zrobiło mi się przykro, bo przecież czuję, że jesteśmy dwiema połówkami a jednak na razie, i być może już nigdy, nie będziemy razem. On ma bowiem faceta w którym jest do szaleństwa zakochany dziewiczą miłością, mimo tego, że to jest miłość przez łzy i cierpienie.

A ja napisałem mu w porywie gniewu żeby został u tego faceta na zawsze i nie wracał do mnie. Paweł na to "ej co ty mówisz? :-'(". Napisałem mu o swoich zmartwieniach na co on odpisał "oj nie pisz tak :-( masz mnie i będzie dobrze". Trochę mnie to podbudowało ale i tak poszedłem się wypłakać, co mu napisałem SMS-em. Potem napisałem, że podejrzewam, że wiem czemu Bóg mi go zesłał - to ostateczna matura w mojej szkole życia jaką z Nim przerabiam. 

Ale o tym co w pełnie zrozumiałem nie napiszę nikomu. Bo zrozumiałem jakich rzeczy mam się dzięki Pawłowi lub przy nim nauczyć. Szkoda, że ta nauka nie przesądza w żaden sposób czy nam się razem uda coś zbudować czy nie. Z drugiej strony te esy od Pawła są bardzo pozytywne. Ostatnio mocno się do siebie zbliżyliśmy. Ale czy uda nam się przezwyciężyć kłopoty które mam ja i on z ogólnie rozumianym życiem?

Mimo tego zmartwienia mam nadzieję, że uda się coś pozytywnego zbudować ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz