niedziela, 29 września 2013

Konkurs

29 maja 2013
Ogarnąłem się, wpłaciłem część pieniędzy do banku, zrobiłem cześć płatności (resztę zrobię po Bożym Ciele). Poszedłem na zakupy, kupiłem też wodę utlenioną i plaster. I przylepiłem sobie paznokieć plastrem. Nie wiem czy tak się powinno opatrywać taką ranę, ale nie mam nawet siły o tym czytać, tak bardzo mnie to stresuje. W końcu on nie pękł ale oderwał się skóry i odstaje od palca. Zacząłem się zastanawiać nad tym jaki to może być znak.

Kiedy poznałem Pawła pojechałem następnego dnia na wycieczkę rowerową i przebiłem koło. Nie udało się wtedy załatać starej opony, miałem nową zapasową i ją wstawiłem. Nie wiedziałem co to za znak - teraz wiem, że to może był znak obecnych jego kłopotów z partnerem. A kto wie, czy nie znak tego, że ja tego partnera zastąpię (jak ta nowa dętka zastąpiła starą).

Boję się jednak, że te rozwalenie pazurka u nogi może być jakimś negatywnym znakiem dla mnie i dla nas - skoro się (niewielka) krew polała. Ogłosiłem więc dla samego siebie konkurs na zinterpretowanie tego znaku, ale nie mam na razie żadnej sensownej koncepcji. Napisałem nawet SMS do Pawła z tym ogłoszeniem konkursu. Może on coś wymyśli.

Nie dziwiłbym się gdyby wyjaśnienie spadło jak grom z jasnego nieba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz