poniedziałek, 30 września 2013

Kolejny palec

29 maja 2013
Mój palec cierpi a Paweł zadzwonił do mnie. Doładowałem telefon Orange i kupiłem pakiet 1000 minut. Zadzwoniłem do niego. Nie wierzyłem własnym uszom - on ma na palcu ranę do kości, mają mu go szyć. Jest w przychodni. Musiała być kolejna bijatyka z jego facetem. A ten jego facet jest w tle. Paweł zaś jest kompletnie załamany i płacze.

Z tego co zrozumiałem wyszły na jaw kolejne dowody zdrad jakich się jego facet dopuścił. tam po prostu dowody rzeczowe się wysypują jak z worka. Paweł zaś stracił sens życia. Chce się zabić. Pokochał tego drania całym sercem, całą miłością - a dostał zdradę i potwarz. Co z tego, że ja chcę mu dać miłość zamiast zdrady - miłość pełnym sercem, bo po prostu sam potrzebuję ją dać komuś. On wie o tym. Ale czy to wystarczyłoby aby wydostał się z tego przepastnego dołu załamania, w który wpadł?

Martwię się, ale czuję w środku ten sam niebiański spokój, który już miałem. Czyżby Ktoś na Górze dbał o rozwój wypadków? Modliłem się kilka dni temu o karę dla tego zdradzieckiego partnera Pawła, a teraz lawina wydarzeń aż mnie zaszokowała. Nie przypisuję oczywiście tego mojej modlitwie, ale kto wie jakie moce posiadam lub jakim mocom służę i jakie moce mnie sprzyjają? Nie pierwszy to wypadek, gdy ludzie dla mnie nieżyczliwi przeżywają tragedie.

Ale pierwszy raz nie żałuję że ktoś (facet Pawła) taką tragedię przeżywa - zasłużył na nią bez dwóch zdań...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz