czwartek, 20 czerwca 2013

Zawieszenie

22 lutego 2013
Lada dzień spodziewam się powrotu Pawła. Bardzo za nim tęsknię i ciężko mi mieszkać samemu - a tak się złożyło że i nasz współlokator jakoś ostatnio mało bywa w domu. A poza tym razem możemy o wiele szybciej rozkręcać pracę niż w pojedynkę. I w ogóle jest zdecydowanie więcej zalet bycia razem niż osobno, a już na pewno samemu ;-)

I nagle dostałem od Pawła alarmujący SMS. Jego brat wszedł na komputer kiedy Paweł był w toalecie, przeczytał jego maile i naglę zrobiła się awantura. Ojciec uważa, że Paweł wpadł w złe towarzystwo i nie chce go puścić do Warszawy. Zamknęli go w domu. Prawdziwy areszt domowy :-(

I nie wiadomo co robić. Paweł nie wie jak się do tego zabrać. Nie pozwalają mu chodzić samemu. Po prostu jak w więzieniu. Nie ma kasy na bilet, ale bilet można mu kupić przez Internet. Musi tylko się dostać na stację. Może się przejść spacerem do miasta, już nie raz tak szedł. Bagaże pal diabli, praktycznie tylko mu trzeba portfel i komórkę. Komórkę ma, ciekawe czy portfel mu też zabrali. 

Sytuacja jak z filmu sensacyjnego - niestety, to nasza sytuacja, a nie oglądana na ekranie... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz