poniedziałek, 6 maja 2013

Kolejne rozstanie?

17 stycznia 2013
Paweł dostał trochę niepokojący SMS w sprawach rodzinnych. Niedawno była w jego rodzinie tragedia, a teraz zapowiada się być może kolejny smutek. Jestem przy nim i staram się go wspierać, ale oczywiście nie jestem wszechmocny. Ale cieszę się, że wspieram mojego chłopaka. I kocham go dzięki temu coraz bardziej. Ale nie tylko to jest ważne...

Gdyby znów Paweł musiał wyjechać na kilka dni, to jednak byłaby już zdecydowanie inna sytuacja niż była w czasie ostatniego jego wyjazdu. Jest u mnie prawie dwa tygodnie, żyjemy razem. Już nie jesteśmy abstrakcyjnymi partnerami, którzy się kontaktują głownie przez SMS czy Internet. Codziennie czuję jego dotyk i ciepło. Paweł jest partnerem z krwi i kości, a nie etykietką wątku w esemesowym archiwum w telefonie.

Teraz inaczej odczuwam jego bliskość, inaczej go pamiętam, inaczej go czuję. Jest realny. Jego problemy są realne, moje uczucia są do niego realne. Jego bliskość daje realną radość a jego brak daje realny smutek. Ale nawet gdyby wyjechał - to wiem, że on jest, że go kocham. Jest już w moim sercu i pamięci, jest żywy, a nie abstrakcyjny. I ta refleksja jest najcenniejsza.

A poza tym cenne jest też to, że ten SMS okazał się jednak fałszywym alarmem :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz