niedziela, 5 maja 2013

Docieranie

17 stycznia 2013
Instrukcja obsługi Pawła uświadomiła mi jak pięknym ale też czasochłonnym procesem jest wzajemne docieranie się. Trzeba się poznać, trzeba się nauczyć prawidłowo rozpoznawać swoje reakcje. Tak aby nie pomylić jego normalnego zachowania z fochem, na który niesłusznie się odpowie innym fochem. Takie nieporozumienia mogą poważnie uszkodzić związek, albo w najlepszym razie spowolnić jego krzepnięcie.

Nie jest łatwo zapamiętać wszystkie 13 zasad które Paweł wymienił, ale uczyć się ich będę stopniowo. Najważniejsze, że wiem w jakim kierunku mamy się docierać - w zakresie oczekiwań Pawła do mnie. Przy okazji, chyba powinienem napisać swoją własną instrukcję obsługi - nigdy na to nie wpadłem. Ciekawe jakby wyglądała ;-)

Czuje się tak, że już nie działam na ślepo - albo na półślepo, jak to było do tej pory. Mnie się wydawało oczywiście, że nie działam na ślepo, ale tak naprawdę z konieczności byłem ślepy na reakcje Pawła, bo nie znalem niektórych jego cech charakteru. Teraz łatwiej mi zrozumieć jego zachowanie i już nie denerwują mnie, albo nie martwią, niektóre rzeczy, tak jak to było dwa dni temu.

Tak naprawdę jeśli mnie nawet martwią, to z nudnego formalnego obowiązku, a nie z "pasji" do zamartwiania się :- a takie rutynowe zmartwienia już nie bolą -)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz