czwartek, 9 maja 2013

Dwa Internety

Porównałem sobie moją i Pawła aktywność internetową - i są zabawne podobieństwa oraz różnice. Podobne jest na pewno to, że potrafimy siedzieć nałogowo przypięci do Globalnej Sieci i przed komputerami spędzamy po wiele godzin dziennie, nie tylko dla przyjemności ale także służbowo (choćby szukając klientów na nasze usługi). Ale nieco inny jest sposób ekspresji osobistej wykonywanej przez Internet - czyli sposób komunikowania przez Sieć tego co wydarza się w naszym życiu. A w postaci jeszcze ogólniejszej - sposób publikowania informacji w Sieci.

Paweł jest typowym dzieckiem epoki social media - centrum jego aktywności jest Facebook lub gejowskie portale gdzie ma konta. Masowo koresponduje z ludźmi (także przez SMS), a na Facebooku zamieszcza wiele notek dziennie. Są to przeważnie różne ciekawostki, które wyszukuję po Sieci - i takimi ciekawostkami Facebook płynie. Najczęściej są to jakieś kawały lub inne zabawne treści. Czasem są to relację z bieżących spraw - albo na przykład zamieszczenie wykonanych mu danego dnia zdjęć.

Ja korzystam z mediów społecznościowych aby promować tam swoje notki z bloga. A wydarzenia, których jestem świadkiem albo uczestnikiem, opisuję właśnie na moim blogu. Technicznie powoduje to kilkumiesięczne opóźnienie, ale tak jest lepiej. Zawsze można usunąć jakiś tekst, gdyby wydarzenia w nim opisane straciły swoją aktualność i nie miałoby sensu ich publikacja. Ja o swoich sprawach piszę obszernie, Paweł na Facebooku zamieszcza - jak to na fejsie - zaledwie krótkie notki. Moje pisanie jest zatem bardziej literackie, metodyczne i głębokie, jego zaś - szybkie, w locie, newsowe.

Inne podejście, inna głębia - ale taka sama pasja do bycia w Sieci i wykorzystywania jej do ukazania swoich emocji, przeżyć, swojego życia. Obie te drogi są sensowne - każdy obiera po prostu taką, która mu najbardziej pasuje. I piękne jest to, że będąc razem potrafimy być różni, a nie nudnie jednakowi. Paweł jest zorientowany na intensywne ale z konieczności płytkie kontakty z wieloma ludźmi, ja na mało intensywne ale jakościowo lepsze (w sensie jakości poruszanych tematów). Każdy z nas naturalnie się odnajduje w takiej komunikacji, jaka mu po prostu pasuje :-)

Bo nie jest ważne jak się komunikujemy - ważne aby komunikować się w naszym życiu ze sobą :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz