środa, 27 marca 2013

Nie jara mnie infrastruktura

Czasem jeśli ktoś odwiedził (ze swojej własnej inicjatywy) mój profil, to decyduję się do niego coś napisać - przez grzeczność albo żeby zachęcić go do korespondencji. I tak się stało z chłopakiem z Wrocławia. napisałem więc, że mają ładny (zaznaczyłem że suchy - żartem w porównaniu do warszawskiego) stadion, obwodnicę i na niej piękny most pylonowy. A co dostałem w odpowiedzi? Dosłownie: nie jara mnie infrastruktura :-)

Dla mnie był to tak zwany sign-out, czyli oznaka tego, że dana osoba nie jest zainteresowana korespondencją. Gdyby była ujęła by te samo zdanie nieco inaczej. A tak zabrzmiało ono jako warknięcie na odczep się. Zdarzają się i takie warknięcia - nigdy nie wiadomo do kogo się pisze i czy dana osoba zachowa się życzliwie, czy nie ;-)

A skąd u mnie taka impresja Wrocławia - używając słowa tego chłopaka - infrastrukturalna? Dosłownie - z okna samochodu. W czasie jeżdżenia do Wałbrzycha do przedostatniego z byłych chłopaków mijałem ten stadion i jechałem ową obwodnicą po pięknym moście pylonowym.

I ciekawe czy kiedyś tam jeszcze pojadę - turystycznie ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz