poniedziałek, 17 grudnia 2012

Brodnickie Gadu-Gadu

8 sierpnia 2012
Rozmawiałem z dwudziestolatkiem z Brodnicy - zresztą miasteczka, które kojarzę i byłem w nim kilka razy lub przez nie przejeżdżałem. I on szukał, podobnie jak ja, do związku - zatem było dla mnie bardzo interesujące poznanie go. I gadaliśmy miło na GG przez całą dobę, a jeszcze nie zdążyliśmy wymienić fotografii. Bo on miał jakieś problemy techniczne z ich wysłaniem.

W końcu kolejnego dnia postanowiłem postawić sprawę na ostrzu noża. Zażądałem wymiany zdjęć. Póki jej nie będzie, nie mam ochoty dłużej rozmawiać. Mój rozmówca był zasmucony, oburzony, uniesiony. A ja mu wytłumaczyłem, że mam dość zachowań które pasują do bajkopisarzy - gadających w kółko ale bez chęci rzeczywistego poznania się. A ja mam ochotę w końcu zobaczyć twarz mojego rozmówcy.

Kiedy piszę te słowa nie wiem jeszcze jak się potoczy rozwój wypadków. Jeśli nie dostanę zdjęcia to zablokuję tego gadułę, bo rozmowy na ślepo mi nie są potrzebne. jeśli zdjęcie wyśle, to będzie można pchnąć znajomość do przodu - przy założeniu że się obaj sobie spodobamy. Niestety trzeba ostro podejść do osób nie do końca zdeterminowanych w rozwijaniu znajomości. Bo mogą być wśród nich bezpłodni bajkopisarze. Rozumiem techniczne przeszkody w wysłaniu zdjęcia - ale mogę też być zmęczony pisaniem z kimś kogo w ogóle nie znam z wyglądu i nie jestem nawet pewny czy poczujemy do siebie w tym zakresie sympatię.

Trzeba uważać aby nie tracić energii na puste rozmowy, które potem można włożyć między bajki ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz