sobota, 12 maja 2012

SMS-owy partner ;-)

Robiąc porządki na fonie trafiłem na konwersację SMS-ową z panem, który podpisał na mój ówczesny anons na Gejowie. Przytaczam ją jako modelowy przykład SMS-owego kretynizmu w poznawaniu partnera - bo mój anons był w dziale "szukam partnera" a nie "dobry seks".

Pan napisał mi w pieszym SMS-ie "hej". Trochę głupio jak na płatną komunikację. Zaprosiłem go na GG ale miał "tylko SMS" więc poprosiłem go o przedstawienie się. Napisał: "Jacek 43 170 14" - czyli wiek, wzrost i długość penisa są kluczowe. Napisałem mu, że to dobre dla szukania seksu na czacie i że oczekuję czegoś więcej niż kilku cyferek. W odpowiedzi napisał coś o sobie, co mnie zamurowało: "Lubię być pieszczony wspulna kąpiel filmy". Żeby 43-latek popełniał błędy ortograficzne? Napisałem, że szkoda SMS na taką zdawkową komunikację. A w odpowiedzi zastrzelił mnie tekstem: "Doładuję ci, ale pisz konkretnie, adres i walimy"

Co za bezczelny tupet :-) Traktować mnie jak smarka, któremu się łaskawie konto doładuje. I jak kurwę do seksu na żądanie. Szkoda było odpisywać na ten obraźliwy SMS. Postanowiłem jedynie uwiecznić to na blogu. Zabawne, że ludzie szukający seksu, i to w kurewskiej (sponsorowanej zapewne) wersji zawracają głowę osobom szukającym partnera do związku. Ale widać nie stać ich na myślenie ;-)

No cóż, przynajmniej temat na bloga mam - mały, ale zawsze zysk z tej całej "konwersacji" ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz