A dziś o rozmowie na Skype z jakimś panem w wieku 37 lat, który do mnie napisał maila w odpowiedzi na mój anons. Kto wie jakiego chłopaka szukam, ten wie, że mała jest szansa aby z takim panem mi się udało - ale szansę daję każdemu, kto potrafi sensownie pogadać. Wiek bowiem niczego nie przesądza, tym bardziej, że ja nie widziałem jeszcze żadnego zdjęcia tego gościa.
I kiedy odpaliłem Skype aby pogadać z kimś innym, on się do mnie zgłosił. Miał nick ze słowem "Lucky" - stąd tytuł tego posta. Normalnie nie używam Skype na co dzień i odpalam je od przypadku do przypadku. Rozmowa zeszła na jakiś serial z HBO. Ja napisałem, że serialami się nie podniecam. Gość wychwalał HBO z liczne nagrody. Poczułem gdzieś woń kulturalnego snobizmu. Jego opowieść zeszła na temat serialu "Sześć stóp pod ziemią" którego nie oglądałem, choć wiem, że jest. Ja mu powiedziałem, specjalnie dowalając, że podobał mi się tylko serial "M jak miłość", bo lubię grę Lipowskiej i Pyrkosza w ich ciepłych, rodzinnych rolach.
Tak jak się spodziewałem, uniósł się strasznie z tego powodu. Porównywać HBO (oczywiście wielokrotnie nagradzane) do jakichś tam seriali TVP? Może mi się nie podoba to, że trzeba za HBO płacić? O lol. Wyczułem już nie tylko smród snobizmu, ale także złośliwą ironię. Odpowiedziałem, zgodnie zresztą z prawdą, że miałem kiedyś HBO i nie było w nim nic ciekawego, więc zrezygnowałem. A na to on coś napisał, że mącę jak PiS.
Taka okazja się trafia raz na wiele rozmów - okazja aby znokautować przeciwnika. Więc bez namysłu napisałem specjalnie, że głosowałem na PiS, licząc na to, że to spowoduje pęknięcie jego cierpliwości. I nie omyliłem się - Pan Snob od Seriali HBO natychmiast mnie wyrzucił z kontaktów na Skype. A ja przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za tak niecne jego wykorzystanie - ale było warto ;-)
Otworzyłem na chwilę okno i smród snobizmu się gdzieś ulotnił ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz