czwartek, 24 listopada 2011

#191 - polityka na Fejsie

Oto przykład politycznego wątku na Facebooku. Ktoś zlinkował artykuł mówiący o wydaniu w ciągu kadencji 240 milionów złotych na biura poselskie. W tym artykule autor zasugerował, że to są często pieniądze wyrzucone w błoto. Sam linkujący nie zamieścił żadnego "przewodniego" komentarza jak to się zazwyczaj robi w Google+.

Oznaczenia: tekst autora / komentarze
- A tak się szuka oszczędności może warto uszczuplić te wydatki....
- Ale wydaje mi się że niepotrzebnie użyto słowa często, myślę że należy napisać ,,zawsze''
Poza tymi dwoma głosami nie było już nikogo w dyskusji. W "salonie" Google+ byłoby co najmniej kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt komentarzy...

Taka jest przykładowa różnica w komunikacji na Facebooku i Google+ - oczywiście wśród grup, w których się poruszam. Na Facebooku to są środowiska gejowskie i często lansiarskie towarzystwo wzajemnej adoracji, a na Google+ ludzie dobierani jako ciekawi dyskutanci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz