niedziela, 23 października 2011

Seven months later

Niedawno na czacie zagadałem chłopaka, który miał nick z informacją że ma 24 lata i szuka starszego. Oczywiście zacząłem od pytania czy szuka związku. Okazuje się, że szuka - co już jest wielką rzadkością. Upewniłem się więc, że szuka kogoś w moim wieku - okazuje się, że mógłby nawet kogoś w starszym. Pogadaliśmy i zapytałem czy chce zobaczyć mój profil na necie. Miał na Fellow - co niestety też jest zagadkową rzadkością u szukających związku - więc mu podałem swój. I okazało się, że on ma mnie w ulubionych!

Jak się okazuje, dodał mnie do ulubionych już po trzech dniach od założenia przeze mnie profilu. A teraz, po siedmiu miesiącach, zetknęliśmy się na czacie. No to przeszliśmy na GG. zapytałem go o znak zodiaku - skorpion! Mój najbardziej ulubiony. Zaczęło być coraz bardziej gorąco gdy krok po kroku odkrywaliśmy że mamy podobne potrzeby intymne i uczuciowe. Jedyny chwilowy problem jest taki, że on mieszka na Śląsku.

Nie dokończyliśmy rozmowy bo gdy ją zaczynaliśmy była godzina 5 - a ja byłem po przespaniu kilku godzin i nie miałem już chęci spania. Ale ten chłopak nie spał, więc po prostu zasnął za klawiaturą. Ale najważniejsze, że mamy kontakt na GG i na Fellow. Chłopak wydaje się interesujący, mamy wspólną pasję do fotografii ;-)

I co z tego wyszło? Jak zwykle - zero kontaktu z jego strony. Kolejny niezdecydowany bajkopisarz, jak się zdaje :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz