A to dawna wyszperana korespondencja z czasu gdy bylem z jednym chłopakiem, pisana w naszym wspólnym imieniu ;-)
Zabawna bywa korespondencja na Fellow. Tym razem zamieszczam przykład, który może być formalnie dosłownie rozumiany jako pozytywny, choć ja odbieram go jako słodką ironię. Oto korespondencja z chłopakiem, który szuka związku, ma modelowe zdjęcia na Fellow (modelowe - czyli wymuskane jak u modela), i nie do końca wiadomo kim naprawdę jest i kogo naprawdę potrzebuje.
Oznaczenia: jego mail / mój mail
Nie bardzo było wiadomo jak napisać, więc nawiązałem do tego, że ten profil już kojarzę od jakiegoś czasu.
Witaj
Kojarzę Twój profil z wcześniejszego czasu. Mam nadzieję, ze uda Ci się poznać kogoś - na pewno nie warto się poddawać. My się nie poddaliśmy i poznaliśmy się, choc dopiero zaczynamy budować nasz związek.
Mam nadzieje ze za około 10-12 dni już zamieszkamy razem w Warszawie, wtedy zapraszamy na kawę czy piwo jeśli byś chciał :)
Pozdrawiamy
[nasze imiona]
Mam nadzieje ze za około 10-12 dni już zamieszkamy razem w Warszawie, wtedy zapraszamy na kawę czy piwo jeśli byś chciał :)
Pozdrawiamy
[nasze imiona]
Odpowiedź przyszła tego samego dnia.
Witaj :)
O jak miło :)
Gratuluję i życzę wiele dobrego, byście faktycznie razem tworzyli coś cudownego a jednocześnie normalnego. Z całego serduszka wiele dobrego i jeszcze więcej szczęścia i przede wszystkim Chłopcy MIŁOŚCI!!!
Teraz się nie będę poddawał... bo widzę po Was, że warto walczyć!
[jego imię]
Potraktowałem to jako negatywny respons. Po pierwsze, brak potwierdzenia chęci spotkania się, wprost przez nas zaproponowanej. Po drugie - język za grzeczny jak na zdjęcie pedalskiego modela. Coś tu nie gra - ten mail jest za słodki. To chyba jednak wykop w białych rękawiczkach.
Nie odpisywałem na ten mail, bo uznałem go za policzek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz