Jest w World of Warcraft taka właściwość mobów czy bossów, która utrudnia życie casterom, czyli używającym spelli (zaklęć) - spell reflection. Polega ona na tym, że te zaklęcia, które rzucamy na przeciwnika, wracają do nas i w nas uderzają. Czyli obrywamy od samych siebie...
To samo możemy zastosować spotykając się z arbitralną krytyką ze strony innych osób. Można odbić spell do nich samych :-) Taka krytyka może być na czacie, ale kogo to specjalnie obchodzi - rozmowa czatowa znika jak dym :-) Najbardziej wyraźnym miejscem na taką krytykę są profile, które mamy w internecie, i komentarze do tych profili.
Komentarze negatywne to piękny smaczek gejowskich portali - bo pokazują wspaniale naturę samych komentujących. Czasem ich zawiść, zakłamanie, sprzeczność z tym co sami na swoich profilach deklarują. Czasem zagubienie, pomylenie pojęć. Czasem krytykowanie dla samej krytyki.
Już dawno temu przestałem się przejmować tymi komentarzami, bo źle byłoby gdybym dostawał same pozytywne. I cieszę się, gdy jakiś negatywny komentarz dostaję, bo zwykle mogę go z humorem i bez złości podsumować. Myślę, że dla odwiedzających mój profil czasem taka spokojna i życzliwa riposta może lepiej świadczyć na moją korzyść, niż napuszone deklaracje. Ludzi się poznaje w sytuacjach awaryjnych - a negatywny koment poniekąd taką sytuacją jest, oczywiście w mikro skali ;-)
Dlatego zapraszam do negatywnego komentowania mojego profilu - im więcej ćwiczeń w sztuce riposty, tym lepiej. A poza tym to darmowy fun bez biletu :-)
Negatywna ocena innych to takie wylewanie żółci, która dusi agresora, a riposta na poziomie działa jak lek na zgagę dla takich oszołomów :)
OdpowiedzUsuńLemormau