czwartek, 8 lutego 2018

Kawa

Z kawą związany był nick rozmówcy na czacie, z którym to rozmówcą niedawno rozmawiałem. Rozmowa była bardzo przerywana, niczym picie kawy drobnymi łykami dlatego, że tego chłopaka ciągle wywalało z czata. Tym bardziej logiczne było zapytanie go o to, czy ma jakąś inną możliwość komunikowania się poza czatem, na przykład komunikator internetowy. Oczywiście nie miał nic takiego i zdany był jedynie na czata, który mu ciągle się wieszał.

Rzecz jasna nie o samym wieszaniu będzie mowa w tym wpisie. Rzekomo ten chłopak szukał związku i szalenie brakowało mu ojca. Szukał go w partnerze, bo swojego ojca nie znał. Napisał przejmująco, że jego ojciec tylko spłodził go i uciekł. To bardzo przykre i doskonale rozumiem jego potrzebę posiadania starszego partnera, góry byłby dla niego również ojcem, kierującym nim w jakiś sposób w życiu i zapewniającym oparcie. Tym bardziej taki chłopak powinien skupiać się na poznawaniu owego ojca-partnera, niż na jakikolwiek innych, idiotycznych działaniach. Tymczasem skupiał się właśnie na nich.

Robił to w typowy sposób i od dawna spotykany na czacie, czyli ciągle kierował całą rozmowę na temat erotyczne. Ja z nim poruszałem temat poznawania się i chciałem go wypytać na przykład o cechy jego charakteru, on zaś mi opisywał, jak obciągał klientom, którzy odwiedzali miejsce, w którym pracował. Było to co najmniej w bardzo złym guście i nieeleganckie, a do tego kompletnie kretyńskie. Jak można poważnie traktować człowieka szukającego głębszej relacji, gdy ten zamiast poznawać się pisze o swoich erotycznych przygodach? Nie chcę być źle zrozumiany, nie mam nic przeciwko opisywaniu erotycznych przygód, ale nie w momencie, gdy najważniejsze jest poznanie się jako takie, nie zaś wymiana erotycznych doświadczeń.

Być może chłopak ten napił się za wiele kawy, która rzuciła mu się na mózg ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz