niedziela, 17 grudnia 2017

Wystarczy chcieć

Ostatnio na blogu nie bardzo miałem możliwości pisać o pozytywnych rzeczach w związku z poznawaniem ludzi. Co innego oczywiście jest cieszyć się z wymiany takiego lub innego domowego lub osobistego sprzętu na lepszy, a przy okazji opisywać swoje wrażenia na blogu, ale zupełnie inaczej byłoby cieszyć się z poznania osoby, która faktycznie wydaje się być odpowiednia i szalenie optymistyczna jeśli chodzi o budowanie z nią relacji. Miałem takie wydmuszki poznawcze ostatnimi czasy, o których zresztą niedawno pisałem, a które specjalizowały się w pięknym deklaracjach poprzez komunikator Skype.

Niestety wydmuszki te błyskawicznie sflaczały niczym przebity balonik, gdy tylko przyszło do pytania o numer telefonu, które jest przecież oczywiste w przypadku umawianie się na jakiekolwiek spotkanie. Nie wyobrażam sobie bowiem spotykania się na ślepo. Owszem kiedyś, dawno temu, umówiłem się w ten sposób, i to w bardzo inteligentnym stylu - a mianowicie przewidziałem dwa zapasowe terminy spotkania na wypadek gdybyśmy się rozwinęli w czasie pierwszego. I żaden z tych trzech terminów spotkania nie wypalił gdy byłem już w terenie. Niepotrzebnie przejechałem całą Warszawę żeby się z kimś próbować na ślepo spotkać. Oczywiste jest więc, że przed jakimkolwiek spotkaniem chciałbym wymienić kontakt, który da się zrealizować także w terenie, z telefonu.

Jak widać jednak, dla niektórych super zakręconych na punkcie poznawania i strzelających jak karabin maszynowy wspaniałymi emocjonalnymi deklaracjami (przy wykorzystaniu Skype), tego rodzaju przejście do realności wymiany numeru telefonicznego jest barierą nie do przebicia. Tymczasem poznałem, kogoś kto mnie zagadał i z którym zaczęliśmy najpierw pisać na GG (co mnie bardzo wkurzyło z tego powodu, że przy okazji ujawniły się techniczne problemy na GG na moim kompie - a nie znoszę sytuacji, gdy takie problemy powstają). Potem jednak wymieniliśmy numery telefonów (a jednak można!) i zaczęliśmy już pisać i rozmawiać ze sobą na WhatsApp. Warto przy tym dodać, że bynajmniej nie planujemy się w tej chwili spotkać (co spowodowane jest wyłącznie przyczynami logistyczno-organizacyjnymi), lecz już mamy do siebie pełny kontakt, o każdej porze dnia i nocy - i to w jak najbardziej dosłownym, przetestowanym w praktyce tego słowa znaczeniu.

Jak widać można - wystarczy naprawdę chcieć się poznać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz