sobota, 1 lipca 2017

Spoko rozmowa

Rzadko kiedy rozmowa podczas poznawania kogoś do potencjalnego związku lub podobnego rodzaju relacji jest taka, jak ta dzisiaj zacytowana. Formalnie to korespondencja na portalu anonsowym w odpowiedzi na mój anons, jednak prościej podać ją jako rozmowę. W końcu nią jest, choć w porównaniu do rozmowy twarzą w twarz lub na czacie toczy się o wiele wolniej. Nie jest to rozmowa zbyt obszerna, ale faktycznie właśnie taką miałem. Nic nie wiem o osobie, która do mnie napisała. Z jej nicka nic nie można było wydedukować, a z rozmowy... Oceńcie sami. Oto zapis tej rozmowy (on i ja).

- Hej
- Hej
- Co tam
- Nic
- Aha spoko

Zapis rozmowy nie oddaje oczywiście mojego podejścia do niej. Dlatego tutaj je opiszę. Po otrzymaniu pierwszego jednowyrazowego maila zastanawiałem się, co napisać. Myślałem, że może naprowadzę mojego rozmówcę - zapytam go dokładnie jakiej relacji szuka, czego oczekuje od poznawanej oosby i tak dalej - ale w końcu zdecydowałam się na lustrzane powtórzenie jego przywitania. Może się zreflektuje i w kolejnym mailu napisze już coś konkretnego. Po otrzymaniu drugiego maila, który zawierał pytanie należące do repertuaru takich, które mnie wkurzają, bo są  kompletnie bezwartościowe, postanowiłem odpowiedzieć w najbardziej lakoniczny sposób, poprzez jedno słowo. W odpowiedzi otrzymałem również wkurzające mnie maksymalnie "aha", ubogacone kulturowo poprzez równie idiotyczne "spoko".

W tym momencie zastanawiałem się po raz trzeci i ostatni. Mogłem jeszcze dać szansę temu człowiekowi poprzez napisanie do niego kilku zdań. Ponieważ jednak w trzech kolejnych mailach wysłanych do mnie wykazał się kompletną bezmyślnością i nieumiejętnością nawiązania jakiejkolwiek rozmowy, to pomyślałem sobie, że byłby to wysiłek daremny. Ktoś, kto ma choćby częściową inteligencję i pomyślunek napisałby innego maila, choćby nie wiem jak nieporadnego, ale wartościowego komunikacyjnie. Ten człowiek po prostu nie ma pojęcia o czym pisać. To typowy informatyczny analfabeta ery internetu, który podobnie jak wielu zaczepiających mnie na komunikatorach ludzi nie ma nic ciekawego do powiedzenia i marnuje swój i mój czas.

Z takim człowiekiem nie warto marnować życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz