poniedziałek, 6 marca 2017

Wielka szkoła cierpliwości

Miałem jakiś czas temu taką rozmowę na czacie z kimś, kto w nicku miał określenie, że bawi się, a więc góry wiadomo było, że raczej rozmowa z nie będzie zbyt poważna. Zabawa bowiem na czacie to po prostu seks. Jednak starałem się zapytać tego rozmówcę, do jakiej relacji kogoś szuka, aby zorientować jak się dokładnie. Już nieraz tak bywało, że głupie nicki wcale nie oznaczały (w samej rozmowie) równie głupiego człowieka. Warto więc było spróbować. Oto efekt w postaci tej rozmowy (on i ja).

-cześć
- hej
- Tomek 170 88 15
- jakiej relacji szukasz?
- ja pas uległy
- nie interesują mnie role w analu
- pytam jakiej relacji szukasz

- seks
- zatem pa

Warto zwrócić uwagę na taki szczegół w tej przytoczonej powyżej rozmowie, że mój rozmówca nawet przedstawił się i podał swoje wymiary, ale zapomniał padać najważniejszej cyferki - czyli wieku. Za to podał rozmiar fiuta. O tym jakoś nie zapomniał. A potem można już było się domyślać po jego odpowiedzi na moje pytanie, że zupełnie nie wie co to jest relacja. Bowiem relacja to nie jest rola w analu lub dominacji. Relacja to układ, przyjaźń, związek, netowa znajomość i tym podobne. Czat jednak na tyle ukierunkowuje ludzi, że wszystko kręci się tam wokół seksu.

Oczywiście nie dziwię się temu. Na czacie zdecydowana większość ludzi szuka seksu i ta presja sprawia, że inne osoby po prostu nasiąkają tego rodzaju stylistyką rozmów i stylem myślenia, Dlatego też na czatach szukam wyłącznie wyjątków od reguły, których rzecz jasna. jak każdych z wyjątków, jest bardzo niewiele. O tyle lepiej, że nie ma specjalnie problemu zbyt wielkiej liczby osób, spośród których można by cokolwiek wybierać. Jednak płaci się za to także koniecznością przekopywania się przez wielkie góry śmieci informacyjnych i bezwartościowe rozmowy, takie jak między innymi ta przytoczona dziś.

W sumie czat jest tak naprawdę wielką szkołą cierpliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz