środa, 15 marca 2017

Szwedzki debilizm

Szwecja kojarzyła się wielu osobom z państwem dobrobytu, w którym płynnie powiązano odpowiedzialność społeczną, interwencjonizm państwowy i działanie na rzecz obywateli. Tymczasem coraz bardziej okazuje się, że Szwecja pod rządami lewackiej koalicji zaczyna zamieniać się w pośmiewisko. Zima nie oszczędziła niestety Szwedom kompromitacji - tak zwane równouprawnienie w odśnieżaniu sparaliżowało ich stolicę. Dziś jednak przeczytałem informację, która mnie dosłownie zamurowała.  Okazuje się, że pół murzyńska (córka Gambijczyka i Szwedki) Minister do spraw Kultury i Demokracji, pani Alice Bah Kuhnke, zapowiedziała miękkie lądowanie dla islamskich bojowników ISIS, wracających z wojny na Bliskim Wschodzie. Początkowo myślałem, że to żart, ale ona naprawdę tak rozumie swoją "kulturę i demokrację".

Pani Minister Kultury i Demokracji proponuje ni mniej ni więcej, tylko wspaniałą ideę edukacji i asymilacji fanatycznych islamistów z ISIS, którzy wracają ze swojej świętej wojny. Dlaczego fanatycznych? Taka jest moja logika. Wydaje mi się, że ci mniej fanatyczni już dawno zdezerterowali, zostali więc tylko ci najbardziej zagorzali w swoim religijnym fanatyzmie i dla nich lewacka minister proponuje komfortowe mieszkanie, dobrą pracę i odpowiednią edukację - oczywiście wszystko w ramach darmowej pomocy szwedzkiego państwa. W efekcie ci fanatyczni bojownicy ISIS zamienią się w praworządnych i nowoczesnych obywateli. Primaaprilisowy żart? Niestety nie.

Wydawało mi się że w kraju, w którym jak na dłoni widać, że imigranci (niekiedy nawet w drugim lub trzecim pokoleniu) nie potrafią się integrować, mieszkają w swoich gettach i ulegają największej kryminalizacji i radykalizacji, powinno się wiedzieć, że tego typu pomysły są chybione. Szczególnie jeśli dotyczą najbardziej fanatycznych, twardogłowych religijnych szaleńców. Oni dla świętej wojny i dla swojego Allaha gotowi są dosłownie oddać życie. Tacy ludzie oczywiście bardzo chętnie przyjmą bezpłatną pomoc i gdy tylko będą mogli poderżną gardło swoim nauczycielom lub pracownikom socjalnym oferującym im wsparcie. Myślałem, że tylko u nas lewacka opozycja buja w obłokach. Okazuje się, że władze Szwecji utraciły elementarny instynkt samozachowawczy chcąc wpuścić do kraju największych zbrodniarzy i terrorystów. Ich delirium poprawności politycznej osiągnęło poziom absurdu.

Wydaje mi się, że sama pani minister powinna poddać się asymilacji i integracji - z rozumnym i realistycznym myśleniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz