poniedziałek, 6 lutego 2017

Nabożny anal

Każdy, kto nawet bardzo krótko spędza czas na gejowskich czatach, szybko dowiaduje się, że role w analu, które tam określa się skrótowo A lub P (aktywny, pasywny) są dla większości rozmówców wielkimi i znaczącymi cechami człowieczeństwa. Jeśli zatem ktoś kontestuje nabożny stosunek do ról w analu, staje się straszliwym heretykiem, a od heretyka do heteryka krótka droga ;-) Niedawno miałem również podobne zdarzenie na czacie, gdy zapukał do mnie chłopak szukający, tak samo jak ja, na dłużej. Gdy jednak zapytał, czy szukam chłopaka A, czy P, ale ja mu napisałem, że nie gra to roli - zamknął rozmowę.

A ja ciągle uparcie będę uważał, że rola w analu praktycznie nie gra roli w samym związku, ponieważ ona jest tylko wycinkiem seksu, a seks jest tylko wycinkiem życiu. Anal można dosztukować na różny sposób. Można wdrożyć się w do tej pory nie praktykowaną rolę, jeśli motywuje do tego uczucie do partnera. Można stosować różnego rodzaju analne zabawki erotyczne. Można nawet znaleźć jakiegoś zaufanego przyjaciela do analu dla pary. Nie wahałbym się nawet przed takim rozwiązaniem, jeśli wiedziałbym, że poza tym mam idealnie dobranego chłopaka pod każdym innym względem. Życie razem to bowiem bardzo wiele aspektów, a nie jedynie - za przeproszeniem - rżnięcie chujem dupy.

Skąd więc taka nabożna celebracja ról w analu, a również długości penisa, które większość ludzi na czacie tak usilnie mierzy? Po prostu język czata jest idealnie skrojony do szybkich ustawek na seks. Jeżeli szukamy jednorazowej, szybkiej przygody, to długość penisa i rola w analu oczywiście może mieć najważniejsze znaczenie. Bo trzeba wiedzieć kto i czym kogo zerżnie. Jeśli jednak szukamy relacji bardzo długiej, w której liczy się bardzo wiele aspektów człowieczeństwa, to rola w analu czy długość penisa są po prostu marginalne. Taki czat, jakie oczekiwania większości jego rozmówców. Oczekują od wszystkich seksu, nie zaś jakiejkolwiek uczuciowej relacji, a to odbija się również na języku, z którego korzystają.  Jest to na swój sposób zabawne i na swój sposób tragiczne, ale trzeba się do tego przyzwyczaić.

Na czacie po prostu głębsze myślenie przechodzi w rolę pasywną ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz