niedziela, 14 sierpnia 2016

Słodki leń

Wszyscy znamy powiedzenie słodki leń - ale ono oznacza kogoś, kto z lenistwa uczynił praktycznie styl życia. A ja mam dziś do pokazania anons, w którym lenistwo wydaje się być słodki w sensie czegoś fajnie wyglądającego. Słodki leń czyli słodki leniwy chłopak. A chłopak ten mam 16 lat, jak wynika z anonsu. I tak pisze o sobie.

Poszukuję kogoś kto zaangażuje się w związek z dojrzałym jak na swój wiek chłopakiem, jestem osobą niezwykle czułą, łatwo kochliwą i bardzo angażującą się, często płacze z błahych powodów. Jestem także niestety bardzo leniwy. Najlepiej by było gdyby ta osoba była w stanie odwiedzać mnie co jakiś czas, o ile nam się uda.

W ogóle można powiedzieć, że cały anons jest na swój sposób słodki. Taki pocukrowany obrazek słodkiego młodziaka, "produktu" łatwo kochliwego i płaczącego z błahych powodów. I mającego samokrytyczną świadomość swojej wielkiej leniwości. Ludzie są tacy lub owacy, w tym także leniwi i nadaktywni. A powinni być po prostu sobą. A ten młody chłopak właśnie wydaje się być sobą. I dobrze!

Bycie sobą to tak trudne, aniby tak proste do osiągnięcia. Bo niby wystarczy być po prostu kimś naturalnie taki, jakim się jest. Okazuje się jednak, że nasza cywilizacyjna uprząż dla wielu stanowi nieprzekraczalny kierat w tym zakresie. I to, co wydaje się na papierze takie banalne i proste - jest Niagarą nie do przeskoczenia. Pamiętajmy o tym, gdy narzekamy na nasze życie. Być może nie jesteśmy po prostu sobą i nie wiemy tak naprawdę czego sami potrzebujemy. 

I czasem szesnastolatek może nas na to naprowadzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz