sobota, 23 lipca 2016

Kontakt

Dziś chciałbym napisać o jednym elemencie poznawania się - mianowicie kontakcie. Nie w sensie wymiany myśli, ale w sensie wizytówki w telefonie lub innym systemie komunikacji. Wiadomo, że kontakty w takich systemach są po to, aby wiedzieć z kim mamy do czynienia i łatwo go identyfikować. Wiąże się z tym kilka problemów, o których dziś napiszę. Pierwszym z nich jest rozpoznawalność kontaktu. Cóż mi po jakimś kontakcie, jeśli kompletnie nie pamiętam do kogo on należy. To równie dobrze może zamiast kontaktu być sam numer. I tak będzie to jedna wielka niewiadoma.

Aby lepiej zapamiętać o kim w kontakcie mowa staram się, gdy tylko to możliwe, dodawać do kontaktu zdjęcie danej osoby. Obrazek, jak mawiają, wart jest tysiąc słów. A ja o wiele łatwiej pamiętam i skojarzę kogoś po twarzy niż po nicku w kontakcie, chyba, że odnosi się on do czegoś tak charakterystycznego, że łatwo to przywołać z pamięci. Na ogół jednak nie trafiam na aż tak barwne osoby i ich zdjęcie o wiele lepiej pomaga we właściwym skojarzeniu. A ono jet czasem na wagę przetrwania danej relacji - bo ktoś nie skojarzony może się nawet na wyrost obrazić.

Inny problem z kontaktami to kwestia kiedy je skasować. Większość kontaktów nie przetrwa bowiem próby czasu. Prędzej czy później trzeba się ich pozbyć. Chodzi wtedy o to, aby nie było w miarę możliwości takiej sytuacji, że ja już kontakt usunąłem, a ktoś się odzywa. Choć i takie wypadki się zdarzają - gdy ktoś daje znać po niewspółmiernie długim czasie i dziwi się naiwnie, że go już zupełnie nie kojarzę. Niestety, kontakt działa tylko wtedy, gdy się go pielęgnuje. W przeciwnym razie trzeba być naprawdę dobrze zapamiętaną osobą, aby być skojarzonym po długim czasie. 

A zatem kontakt jest tylko wtedy ważny, gdy jesteśmy w kontakcie ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz