wtorek, 17 maja 2016

Siła fetyszy

Niedawno przekonałem się jak wielka może być siła fetyszy. Jeśli ma się podobne upodobania seksualne, a są to upodobanie nie podzielane przez każdą inną osobę przecież, to świadomość tego, że znajduje się kogoś, kto ma taki sam garnitur fetyszy jest bardzo podniecająca. I na swój sposób bardzo niebezpieczna. Bo nie każdy szuka przecież szybkiego seksu i byle jakich przygód. Niektórzy, tak jak ja, szukają związku. 

Na fetyszach można popłynąć w seksie jak na pierwszorzędnym dopalaczu. To na pewno musi bardzo podniecać i nakręcać. Nie miałem dotąd na żywo takiego przypadku, ale potrafię sobie to wyobrazić. To bardzo miłe. Ale na samym nawet najbardziej udanym seksie nie da się zbudować związku i życia razem. I o tym trzeba pamiętać, jeśli chce się spotkać z kimś mającym podobny seksualny temperament (podobny, to może być zarówno identyczny,jak i znakomicie się uzupełniający). Z taką osobą łatwo trafić do łóżka i mieć wspaniały seks. Ale budowanie życia to nie tylko seks. 

Dlatego spotykając się z kimś takim trzeba liczyć jedynie na pewien hamulec, który uratować może przed zbyt wczesną konsumpcją erotyczną tego spotkania. Otóż gdy spotyka się kogoś naprawdę w pełni odpowiedniego, także do życia, to już radość bycia i rozmowy z nim jest tak wielka, że zaspokaja część potrzeb emocjonalnych i w naturalny sposób tonuje chęć szybkiego seksu. Daje to szansę na lepsze poznanie się i wyczucie, że się z tą osobą nadaje na tej samej fali

A jeśli się nadaje - to znaczy, że nadaje się do wszystkiego ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz