sobota, 14 maja 2016

Nadludzka siła generała

Generał Szewczenko - jak oficjalnie stwierdzono w Rosji - ma nadludzką siłę. Tak przynajmniej wynika z oświadczenia firmy UAZ produkującej wojskowe samochody terenowe. W czasie pokazywania samochodu wojskowego UAZ generał Szewczenko tak bardzo próbował otworzyć przed prezydentem Putinem zamknięte drzwi, że klamka została mu w rękach. Co więcej, drzwi nie udało się otworzyć także od środka, przez na szczęście otwartą szybę. Strach pomyśleć co by było, gdyby generał Szewczenko musiał gołą dłonią rozbijać być może pancerne szkło. 

Wspaniała to metafora obecnego świata. Choć scena rodem z filmów Barei, to urzeka swoją symboliką - wszak klamka to w przestępczym slangu pistolet. A radziecki UAZ to symbol typowej polityki, która gdy nie dostaje się od drzwi frontowych, to otwiera drzwi tylne (co się w tym samochodzie udało). Ale dla mnie symboliczne jest zupełnie coś innego. W Rosji generał może nie ma nadludzkiej siły, ale jednak łapę ma konkretną. I tak powinno być z wojskowymi. Nie chodzi o siłę fizyczną - ale o wojskowy hart ducha. A jak wyglądają osoby podejmujące wojskowe decyzje w krajach Unii?

Kilkoro ministrów obrony w krajach Unii to kobiety. Rozumiem parytet płci i feminizację, ale co jak co - spodziewałbym się na tym stanowisku co najwyżej kobiet w wysokich rangach oficerskich. Oczywiście minister obrony to jedynie polityczny nadzór. Bo jak pisał Carl von Clausewitz, wojna jest kontynuacją polityki. Problem tylko w tym, że jeśli polityka jest "babsko" nieskuteczna i niedecydowana, to woja też może być błędna i przegrana. 

A Unia Europejska zdaje się przegrywać polityczną wojnę o przetrwanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz