poniedziałek, 28 marca 2016

PiS-owskie jaja: koryto KOD

Przeminęła sprawa z oponą Dudy a tu nowa afera - tym razem z korytem w Krakowie. Hejt w bardzo niesmacznym (dosłownie i w przenośni) stylu w wykonaniu aktywistki KOD. Moim zdaniem to strzał w stopę dla KOD-u. Oczywiście zaKODowanych lemingów nic nie przekona. Jeśli coś jest po ich politycznej myśli - to każdy hejt jest dla nich dozwolony. Ale dla ludzi ceniących kulturę rozszedł się z tego koryta smród.

W Polsce oczywiście są już - jak to niektórzy zgrabnie określili - podziały plemienne. Twardogłowi są po obu stronach. Ale jest też spora część osób do których i ja nalezę, którzy starają się mieć na to co się dziej racjonalny punkt widzenia. Mogą być po jednej lub drugiej stronie politycznego podziału, ale nie są ślepi i głusi na wartościowe i merytoryczne argumenty przeciwników. Takimi argumentami chętnie się dam przekonać jeśli mi udowodnią że w pewnych sprawach PiS nie ma racji. 

I ci mniej zacietrzewieni a bardziej myślący, którzy przeważnie już od dawna wiedzieli, że KOD wcale nie broni demokracji, teraz widzą coraz wyraźniej jakie jest prawdziwe oblicze tego rokoszowego ruchu. Ale dla tych mniej zorientowanych w polityce dopiero takie "kwiatki" z KOD mogą pomóc przejrzeć na oczy. I to jest kolejna korzyść dla PiS. 

Nawiasem mówiąc - na miejscu działaczy KOD unikałbym określenia "koryto", bo to kojarzy się z ich utraconym korytem władzy.

1 komentarz:

  1. Hipokryzją w najczystszym wydaniu jest fanatyczne popieranie PiSu i jednoczesne szukanie kogoś, by stworzyć gejowski związek! Nic dodać, nic ująć... PS. No chyba, że już poddales się terapii zalecanej przez PiS?

    OdpowiedzUsuń