środa, 10 lutego 2016

Dzwonnik z Notre Dame

Quasimodo, dzwonnik z Notre Dame z powieści Wiktora Hugo, był synonimem brzydoty. To jedno. Ale kto w obecnych czasach wie, kim był dzwonnik z Notre Dame? I kto tym bardziej by pamiętał, że nazywał się on Quasimodo i opisany był przez Wiktora Hugo. Ja zaryzykowałem to z pamięci - ale sprawdziłem w Wikipedii na wszelki wypadek. I faktycznie, dobrze to kojarzyłem. Miło. Ale na pewno we współczesnym świecie jestem samotnym (nieomal) wyjątkiem. A czemu piszę o dzwonniku? Przeczytajmy ten anons:

Stary jak rzymskie koloseum, brzydki jak dzwonnik z Notre Dame, kochający ludzi, zwierzęta i przyrodę... niestety od wielu lat skażony wirusem HIV, na lekach ARV... szukam młodszych od siebie, którzy nie boją się zbliżeń fizycznych z takim facetem jak ja... 70-168-17... napisz, porozmawiajmy...

Anons był nadany przez pana w wieku 70 (słownie: siedemdziesięciolatka). Jak widać nie tylko stary, brzydki, ale ma też ma HIV. I zamieścił zdjęcie. Mnie dojrzali faceci odrzucają i blokują emocjonalnie. Dlatego krytycznie ich oceniam z wyglądu. I napiszę wyraźnie po obejrzeniu tego zdjęcia - dzwonniku, nie jesteś brzydki jak Quasimodo. Więcej odwagi! I masz jaja, bo potrafisz zamieścić anons z prostotą i zdecydowaniem. I masz kulturę humanistyczną, bo wiesz to, co wie ułamek. I przede wszystkim masz wielki skarb - dystans do samego siebie.

A do tego umiesz pisać poprawnie (jedyne, co poprawiłem w twoim anonsie, to początek treści dużą literą i spacje po wielokropkach). A więc w sumie - jesteś wartościowym facetem. Wbrew temu, co mogą uważać inni i co sam tytułem kontrastu przytoczyłem na początku (że stary, brzydki i jeszcze z HIV). A z HIV jak widać da się żyć i sam jesteś tego dowodem. Zatem nie załamuj się, tylko szukaj wytrwale. Bo zasługujesz na swego księcia. 

I obyś dzwonniku miał serce jak dzwon - to wtedy znajdziesz swoją miłość :-)

1 komentarz:

  1. 70 to raczej waga, a nie wiek (skoro podał wzrost i rozmiar penisa), tylko w zmienionej kolejności.
    Czasami można pomylić dystans do siebie z obniżonym poczuciem własnej wartości...

    OdpowiedzUsuń