piątek, 29 stycznia 2016

Logika

Czatowa logika zdumiewa mnie niebywale i często. Przybiera ona różne formy rozumować, ale ich wynik jest zawsze absurdalny. Typowy przykład miałem niedawno temu. Zagadałem chłopaka o nicku "związek", a więc zapewne szukającego życiowego partnera. Rozmowa była jednak krótka. Ja zapytałem go w jakim przedziale wiekowym szuka. A on nie odpowiadając zapytał mnie o opis. Podałem więc wzrost i wagę, tak jak to zawsze robię. 

On jednak się domaga pełnego opisu - czyli także podania długości penisa. A ponieważ nie mierzę i nie interesują mnie fiuty ale ludzie, i szukam człowieka a nie kutasa - więc mu tak napisałem. Wdawało mi się, że szukający związku powinien to zrozumieć. Mój rozmówca jednak wykazał się błyskotliwą czatową logiką i skonstatował, że skoro mnie nie interesuje mierzenie kutasa to mam małego, po czym zamknął okno rozmowy.

Logika godna peerelowskiego milicjanta z kawałów. I pokazuje wyraźnie jaki jest ten "związek" którego ów chłopak szuka. Ten "związek" to układ na seks, do którego się dobiera przede wszystkim długością kutasa i rolą w analu. Możliwe że jego "związkowość" przejawia się po prostu w długości trwania i posiadaniu jednego kochanka, przepraszam - partnera. I chyba to jest niestety definicja większości związków, których się dumnie szuka na gej czatach. 

Ale ja w takie układy nie wchodzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz