środa, 7 października 2015

Wart Pac pajaca

Ciekawy anons w kategorii szukania partnera. Czasem są tam anonse głupie. Czasem są anonse krytyczne. Ale ten jest krytyczny w sposób, z którym się dotąd (w sensie opisania tego w anonsie) nie spotkałem. Bo problem, który ów anons porusza i mnie był nieobcy w komunikacji. Oto opis problemu:

Błagam ludzie nauczcie się swoich poprawnych adresów mailowych! Nauczcie się swoich numerów telefonów - to tylko dziewięć cyferek do zapamiętania! Bo odpisuje kolejny pajac i otrzymuje komunikat, że nie ma takiego maila. Wszystko jedno gdzie kropka, wszystko jedno, gdzie małpa, a to tak być nie może - musi się każda literka i kropka a adresie poczty elektronicznej zgadzać! Analfabetyzm szaleje wśród 20-30-40 latków!

Było dawniej powiedzenie, że wart pałac Paca, a Pac pałaca - a można je zamienić, że wart Pac pajaca. Bo faktycznie ten analfabetyzm szaleje - sam nie raz mam odpowiedzi z nie działającymi mailami. Choć w części ja takie podejście rozumiem - jeśli mail będący odpowiedzią na mój anons zawiera hejt. Wtedy, co zrozumiale, autor hejta się tchórzliwie ukrywa za specjalnie do hejta wymyślonym fikcyjnym mailem.

Co jednak zrobić, gdy otrzymuje się normalną odpowiedź od kogoś, kto wydaje się ciekawy, odpisuje mu się poświęcając czas i kawałek serca wkładając w to - a tu nagle dostaje się powiadomienie że nie ma takiego adresu. Można nawet zacząć tracić wiarę w ludzi. W końcu ktoś, kto szuka na poważnie, powinien przyłożyć się do tego, aby komunikacja z kimś była możliwa z takich banalnych, technicznych powodów, jak podanie do siebie prawidłowego kontaktu zwrotnego. 

Z drugiej strony, może to jest taka naturalna selekcja mądrych-inaczej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz