czwartek, 21 maja 2015

Na całym świecie

Szukanie na całym świecie nie ma w sobie nic dziwnego, wszak i na przysłowiowym drugim krańcu świata można znaleźć odpowiednią osobę do życia razem. Ciekawie brzmi to jednak wtedy, gdy zamiast banalnego określenia "cały świat" stosujemy wyliczankę. Przykład tego widać w cytowanym dziś anonsie. Jego autor pochodzi z Warszawy (choć w anonsie pisze o Suwalszczyźnie) i ma 25 lat.

Ja Marek 25L pas na Suwalszczyźnie - Szukam ROLNIKA, OGRODNIKA, LEŚNIKA albo kogoś tam. Wysokiego Miśka lub Goryla do Miłość lub przyjaźni albo może ktoś szuka PRACOWNIKA. A może KTOŚ ZNA TAKIEGO FACETA W POLSCE, AFRYCE, EUROPIE, AZJI, AUSTRALII......... To nie są żarty. Proszę o pomoc ;-)

Ja tego ptaka chyba już znam. Kojarzę go, nie pamiętam nawet dokładnie po czym. Może po wieku, może po miejscowości, może po tych wyliczankach. Zadziwiające tylko, że nawet na tych antypodach australijskich bardziej mu zależy na rolniku lub leśniku. Ewentualnie ogrodniku. Albo ma szczególne zamiłowanie do natury, albo może jakieś kwalifikacje zawodowe w tym zakresie. Któż to wie. 

W każdym razie świat stoi przed nim otworem :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz