Zadziwiające są koncepty, które towarzyszą niektórym anonsom. Oto przykład anonsu wręcz poetyckiego na swój sposób. Autorem jest chłopak z Mazur:
Szukam potwora, bestie nawet rudego - dużego faceta co szuka miłości, przyjaźni. Ja Marek 25l pas normalny.
Ma to swój urok. Potwór budzi u mnie skojarzenie z jakimś romantycznym horrorem. A bestia z opowieścią o pięknej i bestii. W sumie anons byłby bardzo fajny, gdyby nie łyżka dziegciu w postaci tej roli w analu. I nagle ciastko upadło na ziemię i już mniej smakuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz