czwartek, 5 marca 2015

Koziołek Matołek

Nie ma to jak rozważania Koziołka (w domyśle Matołka) - bo taki pseudonim miał autor anonsu, pochodzący rzekomo z Pacanowa. Jego anons zalicza się do kategorii gorzkich żalów. Ciekawe czy w pełni słusznych (pisownia oryginalna):

PYTANIE: "Czy poza mobilnymi burdelami i facetem, który notorycznie kopiuje czyjeś ogłoszenia, znajdzie się ktoś, gdziekolwiek na świecie, kto ma ochotę na realny związek?" ODPOWIADAM: tutaj są tylko, albo kaleki, albo kanalie. Albo cioty, albo kurwy. Nie ma nikogo normalnego. Cały czas daje anonse i każdy kolejny dureń, który odpowiada jest gorszy od poprzedniego. Najgorsi ci, którzy piszą o miłości.

Trochę pojechał Koziołek po całości. Albo-albo. Wychodzi na to, że sam powinien być albo kaleką, albo kurwą. Ale ma rację, bardzo wiele wskazuje na to, że zdecydowana większość jest w jakiś sposób ułomna. Ale myślę, że takie wylewanie frustracji nie jest dobrą metodą promowania się tutaj ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz