piątek, 29 sierpnia 2014

Anatomia normalności

Oto jak można - pośrednio - zdefiniować normalność. Bo ktoś poszukuje normalnego chłopaka. A raczej kupuje go - używa słowa "oferta" i oferuje all inclusive. Definicja wydaje się prawie celna. Ale "prawie" robi przecież wielką różnicę... Pisownia jak zawsze oryginalna.

Oferta dla NORMALNEGO CHŁOPAKA!!!! Układ dla geja w wieku do 28 lat szczupłego w miarę przystojnego (przypakowani i otyli, bi oraz tylko aktywni - nie pisać ), pasywa w analu o miłym, kulturalnym i sympatycznym sposobie bycia, bez nałogów, oferta dla osoby uczciwej z wspólnym zamieszkaniem (to jest warunek). Jest to oferta dla Ciebie jeśli lubisz towarzystwo eleganckiego i odpowiedzialnego Pana w średnim wieku o sportowej sylwetce. Wymagam i oczekuję, abyś napisał kilka zdań o sobie, gdzie mieszkasz, co porabiasz, opisz się, podaj nr telefonu, konieczne będzie przysłanie kilku aktualnych fotek. ZAPEWNIAM PEŁNE UTRZYMANIE ALE DLA OSOBY NORMALNEJ!!! Oszuści, złodzieje naciągacze, liczący na dużą kasę, studenci, bi oraz tylko aktywni ----- proszę nie pisać, szkoda naszego czasu.... Pozdrawiam czytających ;) 

A więc normalni to osoby spełniające pewne wymogi cielesne, społeczne i osobiste. Wymogi cielesne to brak przypakowania i otyłości. No, można to naciągnąć do pojęcia normalności - ale w sensie przeciętności, a nie normalności moralnej (czyli moralnej wyższości nad moralnie nienormalnymi). Wymogi społeczne to nie bycie studentem albo bi. Co do bi można się zgodzić jeśli normalny znaczy dla tego pana to samo co gej.A student? Pan pomylił chyba definicje...

Najwięcej zabawy jest przy osobistych cechach normalności. Zaliczają się do nich: tylko aktywność w analu, kultura, brak nałogów a także brak takich cech jak oszukiwanie, naciąganie. Nie mam nic przeciw normalności jako poziomowi reprezentowanemu przez większość cech z tej wyliczanki. Ale rola w analu jest oczywiście śmieszna i bardzo subiektywna. Ale każdy może być subiektywny.

A jakie mam wrażenie ogólne z tego promującego normalność anonsu? Takie, że osoba go nadająca podchodzi do tematu trochę wielkopańsko. I to na pewno nie jest normalne...

2 komentarze:

  1. 1. Widzę, że z wiekiem (a może dochodzą do tego gigantyczne kompleksy) masz coraz większe trudności w czytaniu ZE ZROZUMIENIEM! Otóż autor wyszedł od najważniejszej cechy dla niego: przede wszystkim szuka kogoś normalnego, bo niestety normalni stanowią rzadkość w naszym środowisku gejowskim! A potem dopiero, na drugim miejscu, przechodzi do konkretnych oczekiwań. Dla jasności pod koniec jeszcze raz wyraźnie (wersalikami) podkreślił swój priorytet, że szuka tylko osoby normalnej. I DODATKOWO wymienił kogo NIE SZUKA, czyli: oszustów, złodziei, naciągaczy, liczących na dużą kasę, studentów, bi oraz wyłącznie aktywnych! W swoim anonsie wyraźnie zaznaczył, że szuka do układu ze wspólnym zamieszkaniem, więc ma prawo napisać konkretnie o swoich oczekiwaniach (w końcu każdy z nas ma prawo do własnych oczekiwań i do ich realizacji)! To że Ty nie spełniasz ich oczekiwań nie daje Ci prawa wysmiewania i pogardy, bo sam masz nierealistyczne oczekiwania, których nigdy nie zrealizujesz, więc przelewasz swoją frustrację na tych, którzy wiedzą czego chcą i nie zadowalają byle czym. To że trzymasz się kurczowo swoich mrzonek, że można znaleźć dojrzałych młodzików (co jest sprzeczne samo w sobie) do poważnej miłości i związku na stałe, to już tylko Twój problem! I nie znasz podstawowych praw psychologii (zwłaszcza psychologii rozwojowej), więc stworzyłeś sobie myślenie magiczno-życzeniowe! Młodość ma to do siebie, że jest nieodpowiedzialna i niedojrzała (przez to jest niezdolna do budowania stałych poważnych związków, nie na kilka miesięcy czy nawet lat, ale na STAŁE), lecz to jest naturalne, bo dorastanie i dojrzewanie wymaga czasu, dlatego okres dojrzałości i stabilizacji u facetów następuje dopiero po 30 r.ż., a w przypadku gejów na ogół dużo później - ok. 40 r.ż. (a niektórzy, właściwie większość gejów nie dojrzewa nigdy, chyba że na starość). Jeśli pociągają Cię młodzi chłopcy, to bądź przynajmniej uczciwy i przestań wciskać kity i chrzanić o jakichś nierealnych poważnych zwiazkach (bo nawet kilkuletni gorący romans nie ma nic wspólnego z życiowym poważnym związkiem, lecz to zawsze będzie tylko romans i nic więcej)! Bądź uczciwy i nie traktuj swoich czytelników jak debili (no chyba, że rzeczywiście zależy Ci, by Twój blog był skierowany tylko do debili i prostaków, którzy wszystko kupią, choć w sumie poziom poruszanych tematów i "problemów", nie wymagających myslenia - to coś w sam raz dla gejowskich kiboli i innych bezmózgowców i ewentualnie dla odpowiednich specjalistów-psychologów i psychiatrów, traktujących ten blog jako klasyczne studium przypadku (psychologicznego bądź psychiatrycznego), a poza tym ten praktycznie zupełny brak jakichkolwiek komentarzy (czyli brak odzewu ze strony czytelników, w końcu sklecenie 2-3 zdań przekracza możliwości bezmózgowców, a pozostali "przypadkowi" czytelnicy po przeczytaniu kilku postów dochodzą do wniosku, że autor jest na tyle popieprzony, że nawet nie warto zaczynać jakąkolwiek z nim dyskusję - sam kiedyś zacytowałeś tu podobną opinię jakiegoś chłopaka, a ja też często spotykałem podobne opinie od ludzi, którzy zetknęli się z Twoim blogiem - bo m.in. i tak jest niereformowalny i wszystko wie najlepiej, a sama treść bloga jest "o dupie Maryni" (a właściwie Pawła i jemu podobnych), czyli delikatnie mówiąc "uboga intelektualnie", oparta głównie na zabobonach, wróżbach i magicznych znakach jakiegoś prywatnego boga na usługach autorach itp., od czasu do czasu ukwieconych wyrazami obcojęzycznymi, by się dowartościować i stworzyć pozory elokwencji i wykształcenia. Gdybyś pozbył się tych wszystkich dziwactw, wróżb, posługiwania się swoim bogiem, gdzie Ci on pasuje i nabrał szacunku dla siebie jako dorosłego facego, to mógłby być z tego calkiem fajny blog i miałbyś sporo wiernych czytelników, bo wielu z poszukujacych i samotnych gejów zmaga sie z podobnymi problemami. CDN...

    OdpowiedzUsuń
  2. 2. Tak jak zwykli ludzie uwielbiają oglądać telenowele, tasiemcowe seriale, bo opowiadają o ich codziennym życiu i jakby podglądali sąsiadów. Tak Twój blog spełnialby podobną rolę i zainteresowanie... A co do dalszych Twoich wad... No te pseudobiznesowe działania (np. szukanie klientów na gejowskich czatach i portalach to już szczyt śmieszności i to naiwne zdziwienie, że na gejowskim czacie, gdzie 99% użytkowników szuka głównie seksu pod różnymi pozorami, kojarzy te masaże z masażami erotycznymi i seksem) :-D A z czym innym mogą kojarzyć sie masaże dla gejów wykonywane przez gejów? I to kolejny dowód, że macie swoich czytelników za debili! Poza tym nikt normalny nie ryzykowałby swojego zdrowia oddając się w ręce samozwańczych pseudomasażystow-amatorów i jeszcze za to zapłacić! Dziwne, że jeszcze nie zainteresowały się tym żadne służby...
    Konstatując kwestie Twojego "związku" z młodziakami, uczciwie byłoby szczerze i wprost nazwać rzecz po imieniu i powiedzieć, że szukasz sex-układu na zasadzie relacji ojciec-syn, bądź po prostu sponsoringu. Jest to dość powszechna praktyka i przede wszystkim REALNA i UCZCIWIE POSTAWIONA, skoro nie dojrzałes i nie dorosłeś do stałego i poważnego zwiazku z kimś dojrzałym i dorosłym (na całe życie, a nie kilkuletniej zabawy w związek, romans)! Tak czy inaczej, jeśli masz zamiar wprowadzić kogoś w swoje życie to najpierw zapanuj nad nim i przygotuj grunt. Poszukaj dobrego specjalisty - psychiatry i psychoterapeuty! Popracuj z nimi nad uporządkowaniem sfery psycho-emocjonalnej oraz osobowościowej i relacji interpersonalnej. Następnie całą energię skup na aktywizację zawodową, czyli szukaj stalej pracy zarobkowej! Kontaktuj się z doradcą zawodowym przy Urzędzie Pracy, bierz udział we wszelkich kursach, szkoleniach i warsztatach! No i w końcu weź się za siebie, aktywność, kondycję fizyczną, dietę, żeby zrzucić zbędne kilogramy, zadbać o zgrabną, atrakcyjną sylwetkę! Jak już będziesz miał jakąś stałą pracę i samodzielne mieszkanie (bez gejowskich współlokatorów!), wtedy dopiero możesz zacząć szukać kogoś dla siebie, bo będziesz miał już coś do zaoferowania, przede wszystkim m.in. poczucie bezpieczeństwa. Jesteś dorosłym, starszym facetem, więc powinieneś mieć już ustabilizowana pozycję życiową, bo przede wszystkim to Ty powinieneś zaopiekować się młodym chłopakiem. Nie możesz obciążać młodzika swoim rozjebanym życiem. Gdy potencjalny chłopak będzie widział, że masz uporządkowane życie, to tym mu zaimponujesz i będzie czuł się przy Tobie bezpiecznie. Wtedy będziesz miał większe szanse przyciągać chłopaków na poziome, a nie jak do tej pory różnych zdesperowanych cwaniaczków, którzy Cię nie szanowali, bo sam się nie szanowałeś. A po drugie nikt, zwłaszcza młodziak, długo nie wytrzyma w takich niestabilnych warunkach, więc szybko zacznie szukać stabilniejszej przystani i spokoju, zafascynuje się facetem, który lepiej radzi sobie z życiem i ze sobą samym, więc ma mu więcej do zaoferowania. A żaden normalny i uczciwy chłopak nie wprowadzi się do obcego faceta mieszkającego z innym gejem! A gdyby nawet, to gdy będzie choć trochę rozgarnięty to szybko zauważy, że podkochujesz się w swoim dotychczasowym wspołlokatorze (nawet na blogu ciągle to widać na każdym kroku), więc długo się nim nie nacieszysz! Mam nadzieję, że masz jeszcze odrobinę zdrowego rozsądku i wiesz o co chodzi i po przemyśleniach weźmiesz się za siebie i swoje życie, ale już jako dorosły facet! Wielu chciałoby zachować w sobie dziecko jak najdłużej (to z lęku przed dorosłością i odpowiedzialnością), ale wtedy z czasem to coraz bardziej rujnuje prawdziwe życie i ostatecznie na zawsze już zostaje sam, czasami jako bezdomny lub podopieczny domu pomocy społecznej lub dla psychicznie chorych! Przemyśl to, działaj i ratuj się!

    OdpowiedzUsuń