czwartek, 10 lipca 2014

Odpowiedź

Czasem odpisuję na cudze anonse. Tym razem trafił mi się bardzo obszerny anons pewnego 21-latka z województwa Mazowieckiego. Napisał on, że "zaprasza z mądrymi, dłuższymi wiadomościami". Napisałem więc coś od serca i bez oglądania się na mądrość - a jednocześnie w miarę długie. Skoro tak, to postanowiłem to zachować na blogu dla potomności.

      Hejka
    Przeczytałem Twój anons - mało kto pisze tak obszernie. Dla jednych to dobrze, dla innych pewnie za dużo do czytania. Ale jestem pewny, że Ty szukasz kogoś kto nie tylko przeczyta cały Twój anons, ale także napisze Ci wystarczająco długą odwiedź. I to nie dla samego pisania, ale po prostu dlatego abyś wiedział, że ta osoba ma coś do powiedzenia.
    W sumie ja lubię pisać, ale w  komunikacji z nieznajomymi osobami staram się te pisanie ograniczać, bo nie wiem czy nie napiszę zbyt dużo - czyli nudnie. Przejdę zatem do rzeczy. Mam 46 lat i szukam kogoś z kim uda się zaprzyjaźnić, a jeśli los nam taki pisany - stworzyć związek i żyć razem. Życie w pojedynkę nie ma takiego sensu, którego potrzebuję. Dlatego szukam i nie poddaję się.
    Jeśli szukasz podobnie - co pewnie ma miejsce - i jeśli czujesz intuicyjnie, że chciałbyś mnie poznać, zapraszam do kontaktu. Pozwolę sobie podać Ci link do mojego profilu - abyś mógł mnie zobaczyć i poczytać kilka krótkich zdań jakie tam o sobie napisałem. Nie wiem czy masz profile na gej portalach, dlatego podam Ci link po którym wejdziesz bezpośrednio (byle nie przez Google): kumpello.pl/gejowski
    Pozdrawiam
    Maciek

Cały list był pisany,  jak to u mnie, ciągiem i bez poprawiania. Czyli pisałem go w czasie rzeczywistym, od razu gotowy. Naturalnie poprawiałem błędy wynikające z niestarannego wklepywania klawiszy. Nawet nie dbam o to czy to jest mądry list - bo ma być przede wszystkim autentyczny. W końcu aby poznać, a przede wszystkim utrzymać kogoś przy sobie - trzeba być właśnie autentycznym ;-)

Oczywiście moja odpowiedź, jak zwykle, pozostała bez odpowiedzi ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz