środa, 27 listopada 2013

Ech ten pedałek

13 sierpnia 2013
I jeszcze jedna reminiscencja z obecności Pawła u mnie. Paweł postanowił zrobić sobie aż trzy kolczyki, a raczej kolczyk w uchu i dwa piercingi - na drwi i na języku. Jego facet nie lubił chłopaków z takimi dodatkami - więc jest to też takie symboliczne przypieczętowanie odejścia od niego. A mnie kolczyk czy piercing nie przeszkadza - bo lubię pedałków, czyli gejowskich chłopaków. 

Nie można ich jednak mylić z ciotami. Można być gejowskim i rozkosznie wyzywającym, ale zachować się jak chłopak, a nie jak dziwadło. I jeśli Paweł stanie się takim pedałkiem, to będzie bardzo słodki. A Paweł chce także wrócić do stylu emo - więc będzie jeszcze fajniejszy dla mnie.

Na dziś zrobił tylko kolczyk w uchu, na więcej nie było go stać finansowo i nie było terminu na taki zabieg. Usiłuję sobie go wyobrazić jako emosia. Nie bardzo potrafię - ale niech on sam się taki zaprezentuje. I nich wraca jak najszybciej. Albo niech poznam innego chłopaka do związku, a Paweł wraca jako miły współlokator i przyjaciel od serca.

Tak czy owak - niech wraca jak najszybciej ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz