środa, 10 lipca 2013

Słodkie więzienie

marzec 2013
Akcja wywołuje reakcję, uczulenie wywołuje alergię, uwięzienie wbrew woli wywołuje chęć ucieczki a miłość wywołuje chęć bycia z ukochaną osobą. Taka jest teoria. A praktyka życiowa - jak się okazuje - bywa różna. Chociaż dodałbym do tego zestawienia jedną bardzo ważną uwagę - brak akcji nie wywołuje reakcji ;-)

Kiedy Paweł został zatrzymany u siebie przez niesprzyjające okoliczności, to zamierzał się stamtąd wyrwać i był nieszczęśliwy - takie miałem wrażenie po komunikacji z nim. Akcja i reakcja - klasycznie, a przez to wiarygodnie. Ale potem te jego uwięzienie najwyraźniej przestało mu dolegać, bo już nie skarżył się na nie. I w ogóle kontakt się urwał, czasem tylko wyjątkowo "podtrzymywany" przez jakiś zapomniany SMS od niego. Albo moje pytanie jakie mu zadawałem na Fejsie.

Zacząłem się zastanawiać czy cała ta opowieść o uwięzieniu nie jest wymysłem na użytek odejścia ode mnie. Bo miłości ewidentnie już nie ma - nikt jej nie okazuje, nikt się nie kontaktuje ze mną. Specjalnie wstrzymuję kontakty z mojej strony aby zobaczyć reakcję Pawła. Już zaliczyłem od siebie wiele prób kontaktu z nim które zostały olane. Więc mogę przypuszczać że z jego uczuciem do mnie już koniec. Żałosny.

A nawet jeśli by nie był to koniec, to i tak on robi wszystko aby mnie do końca przekonać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz