środa, 13 lutego 2013

Nie pisać na ślepo

Coś w sam raz na trzynasty - choć najlepiej na piątek trzynastego. Ale nawet pech nie bywa idealny ;-) Otóż, w czasie rutynowego przeglądania profili na Fellow, trafiłem na profil o ciekawym nicku, sugerującym szukanie związku. I postanowiłem do niego napisać, ustosunkowując się do tego, że autor profilu tracił już nadzieję na znalezienie kogoś mającego potrzebę uczucia i bliskości. I napisałem do niego.

Napisałem, że w sprawie bliskości i uczucia trzeba trafić na kogoś, kto ma naturalne potrzeby w tym zakresie. Nie na zasadzie deklaracji ale życia którego do tego "zmusza". Wtedy ma się pewność ze jego potrzeba miłości i bliskości jest ze środka, a nie z przywdzianego płaszcza, który w każdej chwili może zrzucić gdy mu się znudzi.  Stworzyłem zgrabne porównanie.  A przy okazji napisałem mu, że potwierdza złośliwą regule ze im ciekawsze osoby tym dalej, nawet poza granice kraju.

Chłopak był bowiem ze Śląska i UK. Wysłałem mail. I wtedy wlazłem do galerii, gdzie było niewyraźne, konturowe zdjęcie. I nagle sobie uświadomiłem, że piszę do osoby, której nie lubię i która zostawiła w moim życiu niemile wspomnienia. Ładna wpadka - akurat do niego nie chciałbym pisać ;-)

Niestety, dobrą zasada to obejrzeć galerię przed pisaniem - ale ta zabawna wpadka mnie nauczyła ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz