czwartek, 20 grudnia 2012

Niewygórowane wymagania?

Na ciekawy anons trafiłem na jednym z internetowych portali. Pan nadający anons ma prawie 70 lat. A o to co pisze w swoim krótkim, ale bardzo treściwym ogłoszeniu (pisownia oryginalna):

Proszę o pomoc w znalezieniu przyjaciela. Od pół wieku szukam przyjaciela bez rezultatu.
Nie mam wygórowanych wymagań. Pragnę poznać kogoś podobnego do mnie.
Obecnie to 62-72/165-180/55-75/16-20 .
Nie akceptuję nierzetelnych oraz hetero, bi, żonatych i rozwiedzionych.

I tu jest chyba pies pogrzebany. Widełki podał bardzo precyzyjne, może nawet za precyzyjne, bo panowie ze wzrostem 164 lub wagą 76 się już nie łapią - a starsi faceci chyba standardowo mają brzuszki. Ale ta lista braku akceptacji jest doprawdy imponująca. W wieku 62-72 lata chyba większość facetów na których ów ogłoszeniodawca mógłby trafić załapie się do tych kategorii: bi, żonatych lub rozwiedzionych. Bo unikanie nierzetelnych to rzecz zrozumiała - nawiasem mówiąc też ich pełno ;-)

W sumie nie dziwi dlaczego pan nie może nikogo znaleźć od pół wieku. Postawił tak precyzyjne wymagania, że de facto nie łapie się na nie nikt. A w każdym razie nikt, z kim ten człowiek mógłby się skontaktować, lub kto mógłby się skontaktować z nim. Na jego miejscu zastanowiłbym się na czym mu zależy najbardziej. Na przyjaźni? A jakie ma znaczenie czy przyjaciel jest żonaty, bi czy rozwiedziony? Lub czy waży 76 czy 86 kilogramów? Nie bardzo tego rozumiem. On chyba szuka seksu, może związku, a nazywa to przyjaźnią.

Jeśli się szuka kogoś do określonej relacji, to nie powinno się stawiać wymagań, które tej relacji nie dotyczą - bo inaczej można szukać nie tylko pól wieku, ale i całe życie ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz