piątek, 16 marca 2012

Hetero się zabawia

Miałem na czacie rozmowę z kimś o nicku "normalny 20" i wydawało się, że trafiłem wreszcie na normalnego chłopaka, szukającego uczucia a nie seksu dla seksu. Pogadałem z nim trochę telefonem, wygadując niepotrzebną kartę telefoniczną. Pogadaliśmy o potrzebach serca i tym podobnych sprawach, o których się rozmawia z kimś z kim szuka się potencjalnie związku. Potem się rozłączyłem.

Oto jaki SMS dostałem od niego wkrótce: Słuchaj tak naprawdę jestem zdecydowanym hetero ale po prostu robię sobie dobrze i chciałem z kimś pogadać. Wybacz jeśli przeze mnie poczułeś się urażony. Powiem szczerze, że się zdumiałem lekko - ale niejedno już widziałem na czacie i w okolicach. Przynajmniej mam temat na bloga ;-)

Wymieniłem z nim kilka SMS-ów jeszcze ale odmówiłem rozmowy - po co mam doprowadzać kogoś swoją rozmową do orgazmu (nie doszedł bowiem w rozmowie ze mną do tej pory). A pretekstem było to, że właśnie siadałem do gry na komputerze. Nawet nie miałem zamiaru gadać z nim na jego koszt, co sam zaproponował. Szkoda czasu na takie idiotyzmy, gdy się już okazało, że trafiłem na zwyczajnego oszusta ;-)

Co prawda oszusta walącego konia - ale zawsze to oszukaństwo ;-)

1 komentarz:

  1. Jeśli on robi sobie dobrze rozmawiając z facetem, to chyba ktoś mu to powinien delikatnie powiedzieć, ale on nie jest AŻ takim hetero, jak stara to sobie i innym wmówić!

    OdpowiedzUsuń