Nie tylko żywe organizmy podlegają prawom ewolucji. Także moje autorespondery na Gadu Gadu były przeze mnie doskonalone. Pierwsze wersje tych autoresponderów były nieraz bardzo przegadane i szczegółowe - oczywiście większość ludzi zapewne nie była w stanie ich przeczytać i zrozumieć.
Zaczynałem od bardzo przegadanych autoresponderów, to było jeszcze w czasie gdy miałem poprzedniego chłopaka. Niektóre autorespondery miały nawet trzy akapity - dotyczyły one jednak nas jako pary, a nie mnie jako pojedynczej osoby. Jeden z pierwszych autoresponderów był bardzo długi i wyglądał następująco:
Witaj. Jestem gejem (43/178/95). Szukam uczucia i życia w związku. Nie szukam seksu ani cyber seksu! Pragnę rozmawiać tu z ludźmi, z którymi można nawiązać dłuższe relacje. Jeśli chcesz pogadać ze mną z ciekawości, nudów, czy innego błahego powodu, to lepiej uszanuj mój czas i zrezygnuj. Jeśli jednak akceptujesz moje warunki i naprawdę chcesz mnie poznać - odezwij się ponownie. Mogę nie odpowiedzieć od razu, jeśli jestem chwilowo zajęty lub poza komputerem. Pozdrawiam :-)
W marcu miałem już bardziej zwięzły autoresponder:
Witaj. Jestem gejem (43/178/95). Szukam partnera do życia w związku. Nie szukam seks przygód! Nie rozmawiam o seksie! Jeśli akceptujesz to i chcesz ze mną pogadać lub mnie poznać - odezwij się ponownie. Mogę nie odpowiedzieć od razu, jeśli jestem chwilowo zajęty lub poza komputerem. Pozdrawiam serdecznie…
Byłem wtedy jeszcze bardzo uprzejmy dla rozmówców i tłumaczyłem im grzecznie moją ewentualną opóźnioną odpowiedź. Potem jednak postanawiałem autoresponder upraszczać i skracać, aby ludzie łatwiej go czytali - i z tego uprzejmego tłumaczenia zrezygnowałem. W czerwcu miałem już znacznie prostszy autoresponder i wyglądał on tak:
Jestem gejem (43/178/89). Szukam partnera do związku, przyjaciół lub netowych znajomych. Nie szukam seks przygód ani cyber seksu. Jeśli szukasz tego samego - proszę odezwij się ponownie...
Pod koniec czerwca dodałem informację o ignorowaniu plagi na GG - czyli rozmów o niczym. Na początku było napisane, że nie lubię rozmów o niczym, potem zmieniłem to na ignorowanie ich:
Jestem gejem. Nie szukam seksu ani cyber. Szukam normalnych ludzi, z którymi można się poznać i zaprzyjaźnić. Ignoruję rozmowy o niczym. Jeśli chcesz mnie poznać - odezwij się ponownie.
W tym autoresponderze przejściowo zrezygnowałem z podawania wieku. Ale pod koniec czerwca wróciłem do nieco innej wersji, która przetrwała półtora miesiąca, i w niej znów pojawił się mój wiek:
Jestem gejem (43 lata). Nie szukam seksu ani cyber seksu! Szukam normalnych ludzi, z którymi można się poznać i zaprzyjaźnić. Jeśli chcesz mnie poznać - odezwij się ponownie.
Ludzie i tak nie wiedzieli o co biega z tymi rozmowami o niczym, szczególnie, że wiele osób poza takimi rozmowami nic innego nie potrafi.
W sierpniu znów się zdenerwowałem rozmowami o niczym i wścibskim wypytywaniem mnie przez nieznajomych, więc przejściowo miałem taki autoresponder:
Jestem gejem (44 lata). Nie szukam seksu ani cyber seksu, pseudo-rozmów bez tematu lub wścibskich wypytywań przez obcych. Szukam normalnych ludzi, z którymi można się poznać i zaprzyjaźnić. Jeśli chcesz pogadać - proszę odezwij się ponownie, na jakiś sensowny temat.
Tą prośbą o odezwanie się na jakiś sensowny temat musiałem zastrzelić z miejsca niejednego rozmówcę. Biorąc pod uwagę poziom rozmówców z GG muszę z przykrością stwierdzić że nawet rozmowa o przysłowiowej pogodzie zdaje się być poza zasięgiem wielu z nich.
Ostatecznie uprościłem autoresponder do obecnej postaci, która przetrwała już kwartał:
Jestem gejem. Szukam normalnych ludzi. Do znajomości - ale nie do seksu. Do rozmowy - ale nie do pustego gadania. Jeśli chcesz mnie poznać - proszę odezwij się ponownie...
Oczywiście skutkuje to pytaniami o wiek, którego nie ma a autoresponderze. Niewielka to jednak strata, bo wiele osób pytało o wiek nawet wtedy gdy autoresponder go podawał - to pokazuje jak czytają ze zrozumieniem :-) Mnie zaś zależało na tym, aby jak najkrócej i najwyraźniej wypunktować to, czego szukam i to, czego nie szukam. Zdecydowałem się na dwie pary przeciwieństw - jako coś łatwiej zrozumiałego niż wyliczanie w jednym zdaniu tego czego nie lubię, a w drugim tego, czego szukam. Pogrupowałem bowiem te przeciwieństwa w kwestiach znajomości oraz rozmowy - czyli dwóch kluczowych aspektach komunikacji na GG.
Mam nadzieję, że pojęcie pustego gadania (o którym wspomniałem) jest intuicyjnie zrozumiale dla przeciętnie inteligentnego rozmówcy. Wiem, że wiele oczekuję od jego poziomu - ale w końcu jakieś minimum musi być ;-)
To jak autoresponder jest skuteczny widzę na co dzień. Większość rozmów zaczyna się ale nie ma kontynuacji (czyli ponownego odezwania się). To pokazuje smutną prawdę - jak wiele osób zagaduje kogoś z nickiem gej w katalogu GG tylko po to aby mu zaproponować seks...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz