środa, 1 czerwca 2011

1 czy 1. i po co 1?

Dziś tematem jest "1". Uno. One. Odin. Jeden. W sam raz na pierwszy czerwca ;-)

Zabawne są sytuacje na czatach. Ktoś pisze że szuka na 1 raz. I w ogóle nie wiadomo o co mu chodzi. Czy szuka kogoś na swój na pierwszy raz (powinien napisać że na 1. raz - z kropką po jedynce)? A może szuka na jeden raz? Wtedy nasuwa się refleksja - nie prościej było wklepać te kilka dodatkowych literek i wszystko byłoby jasne? A w takiej sytuacji ja muszę się dopytywać a rozmówca i tak musi napisać słownie... Czasem lenistwo nie popłaca.

Pierwszy raz to ciekawy temat. Mój algorytm rozmowy w takim przypadku zakłada dwa tory - dla tych, którzy są gejami i ewidentnie to czują, oraz dla tych którzy się wahają. Pierwszym mówię, że nie szukam seksu dla seksu (choć seks bardzo lubię) i chętnie pójdę z nimi do łóżka na ich pierwszy raz, ale tylko wtedy, jeśli będziemy mieli poczucie, że z tego wyjdzie coś więcej :-)

Wahającym się zawsze doradzam rozwagę przed podjęciem decyzji o próbie z facetem. Szczególnie zaś doradzam to panom, którzy mają rodziny lub narzeczone i chcą spróbować. W skrajnym wypadku taka próba zrobi z nich stuprocentowego geja i nieodwracalnie zamknie ich dotychczasowe życie. Doprowadzi to do rozpadu ich związku z kobietą. Od tych konsekwencji nie ma odwrotu. Dlatego warto sprawę dobrze przemyśleć, zanim się spróbuje.

Oczywiście nie każdy może mieć takie problemy - tylko ci, którzy mają potencjalnego geja w sobie. Albo ci, którzy (tak jak ja) byli od zawsze gejami, ale nie mieli okazji tego sprawdzić wcześniej - i po pierwszej próbie ich orientacja nimi po prostu zawładnie.

Jeden raz to jeszcze ciekawszy temat - z logicznego punktu widzenia. Wręcz absurdalny. Dlaczego?

Szukanie seksu na jeden raz, według mnie, nie ma sensu - bo:
  • Skoro seks był nieudany - po co było go w ogóle robić? Jeden raz to w tym przypadku o jeden raz za dużo :-)
  • Skoro seks był udany - to czemu tylko jeden raz? Powinno być ich wiele, nawet bardzo, bardzo, bardzo wiele ;-)
  • Skoro ktoś szuka na jednorazowe zaliczenie - to po co mu taka kolekcja? Podejrzewam jakieś kompleksy niższości, które się zaspokaja przez uzupełnianie listy "seksualnych podbojów" ;-)
  • Jeśli ktoś szuka na jednorazowe spotkanie, bo jest tak głupi, że nie umie zliczyć do dwóch i więcej - to po co się z nim w ogóle spotykać? Lepszy wibrator - bo na niego zawsze można liczyć ;-)

A więc, podsumowując, jedynka jest cool - jeśli to pierwszy raz w dłuższej znajomości, najlepiej związku. A jedynka jako zakuta pała? Dziękuję, choć jestem pedałem, to jednak zakutych pał nie lubię ;-)

Wolę pały gorące, z uczuciem i pozytywną energią - ich sperma jest najzdrowsza i zdecydowanie najlepiej smakuje ;-) Mniam :-P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz