piątek, 1 grudnia 2017

SmartPoczta

Wczoraj poszedłem sobie na spacer po to, aby spokojnie odebrać na poczcie przesyłkę, która na mnie oczekiwała. Nie byłoby w tym nic specjalnie dziwnego, gdyby nie to, że po tę przesyłkę pojechałem już w czwartek - ale wtedy nie oczekiwała ona na mnie. W czwartek położyłem się na drzemkę za dnia i obudziłem się, gdy dzwonił telefon. Akurat dzwonił bardzo niemrawo, bo z jakiegoś powodu zresetowały mu się dźwięki dzwonków na bardzo dyskretne (zamiast tych, które sam ustawiłem z repertuaru dzwonków używanych już od ponad 15 lat w moich telefonach). Nie odebrałem tego telefonu, ale sprawdziłem tracking przesyłki pocztowej, która do mnie została niedawno wysłana.

Ponieważ przesyłka dotarła do urzędu pocztowego, więc od razu pojechałem po nią. Zamawiałem bowiem grzejnik (a nie muszę nikomu tłumaczyć, jak bardzo będzie potrzebny o tej porze roku) i zaznaczyłem wyraźnie prośbę, aby wybrano opcje odbioru przesyłki w urzędzie pocztowym. Tymczasem zdziwiłem się niemiło, bo okazało się, że przesyłka została doręczona doręczycielowi dla doręczenia jej dla mnie. Zatem to doręczyciel próbował do mnie zadzwonić, a ja nie odebrałem. Musiałem wracać jak niepyszny, a dodatkowo martwiłem się o to, czy przesyłka nie zostanie zdeponowana u właściciela domu. Nie chciałem aby widział, że zamówiłem grzejnik, aby za darmo grzać jego prądem w wynajmowanym przez siebie pokoju.

Na szczęście wieczorem okazało się, że przesyłka wróciła do urzędu pocztowego i mogę kolejnego dnia rano na pewniaka pojechać po odbiór. Wreszcie będę mógł nie tylko ogrzać pomieszczenie, ale przede wszystkim wysuszyć je z resztek wilgoci, która niekiedy powodowała nawet pleśnienie różnych elementów. No i oczywiście zupełnie inaczej będzie wyglądała sytuacja wtedy, gdy przyjedzie klient na masaż i zostanie w pokoju 22, a nie 18 stopni. Ja zresztą też nie będę narzekał na taką temperaturę wstając z rana. Jest jeszcze jedna istotna kwestia związana z grzejnikiem - oczywiście ma on nienaganny design i śliczną czerwoną diodkę kontrolną. Będzie więc przepięknym uzupełnieniem estetyki pomieszczenia.

Wiem mam pod tym względem najebane w głowie - o resztę najebania w zakresie temperatury zadba grzejnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz